"Barwy szczęścia" odcinek 2067 - piątek, 17.05.2019, o godz. 20.10 w TVP2
Sadowskiego w "Barwach szczęścia" czeka ogromna niespodzianka. Czy pozytywna? To się okaże. Wszystko zacznie się w 2067 odcinku, kiedy Łukasz w hotelu Stańskich przyjmie połączenie od zastrzeżonego numeru.
Nie przegap tego w "Barwach szczęścia" >>> Piotr wykorzysta Ewunię! Elżbieta nie pozwoli mu krzywdzić córki
- Dzień dobry, tu Albina Węgrzyk. Czy rozmawiam z panem Łukaszem Sadowskim? Dzwonię do pana z kliniki leczenia niepłodności - powie głos w słuchawce. Sadowskiego wmuruje! Bohater serialu "Barwy szczęścia" zerwał wszelkie kontakty z kliniką po tym, jak poznał Kasię (Katarzyna Glinka) i Ksawerego (Bartosz Gruchot). Ba, nawet kazał lekarzom usunąć wszelki pozostały materiał genetyczny.
Tajemnicza Albina w 2067 odcinku "Barw szczęścia" poprosi go o pilny przyjazd do przychodni. Doda, że to nie jest sprawa na telefon. Łukasz nie będzie miał najmniejszej ochoty na kontynuowanie rozmowy.
- Ja się nie denerwuje, tylko nie rozumiem czemu nie może mi pani powiedzieć o co chodzi?!
- Panie Łukaszu, to nie jest rozmowa na telefon. Dzwonię w sprawie, którą trzeba omówić w cztery oczy. (...) Mamy fili w Warszawie, której jestem szefową - zapewni Węgrzyk, gdy dziennikarz odmówi przyjazdu do Białegostoku - to tam oryginalnie była umiejscowiona klinika.
- Wie pani, ja bardzo przepraszam, ale naprawdę nie jestem zainteresowany tym spotkaniem, nawet w Warszawie! - ryknie Łukasz w serialu "Barwy szczęścia". To jednak nie będzie koniec przygody. Ten jeden telefon zmieni całe jego życie. Dowie się, że ma jeszcze jedno dziecko! Przeczytaj więcej tutaj >>> Łukasz spotka się z matką swojej córki. Będą mieli kolejne dziecko?