Barwy szczęścia, odcinek 2060: Hubert zerwie kontakt z Klarą. Nie odważy się na rozmowę z żoną? - ZWIASTUN

"Barwy szczęścia" odcinek 2060 - środa, 8.05.2019, o godz. 20.55 w TVP2

Nie dość, że w "Barwach szczęścia" wokół Huberta zacznie się kręcić Mariola (Agnieszka Mrozińska), która poszuka pocieszenia po zdradzie swojego ukochanego Tomka (Tomasz Błasiak), to jeszcze Pyrka nie będzie mógł polecieć do USA. Powód?

Po aferze jaką pijany Ricardo (Sebastian Stankiewicz) wywołał w samolocie Hubert jako menadżer gwiazdora disco polo też dostał zakaz opuszczania Polski.

W 2060 odcinku "Barw szczęścia" Hubertowi uda się powstrzymać falę internetowego hejtu na Ryśka, ale nie rozwiąże to jego rodzinnych problemów. Załamie go świadomość, że przez pół roku nie zobaczy Klary i ich córki Marysi.

Mechanizmem obronnym będzie dla Pyrków unikanie rozmów z żoną. Agata z niepokojem zauważy, że jej brat nawet nie dzwoni do ukochanej. - Swoje sprawy już załatwiłeś?
- W sensie co?
- W sensie dzwoniłeś do Klary?
- Nie, jeszcze nie, ale ogarnę to i zadzwonię... - zapewni Hubert.

Tylko tylko, że to będzie tylko wymówka, by uniknąć niewygodnych pytań. Jednak w 2060 odcinku "Barw szczęścia" Agata nie odpuści. - Ale wydaje mi się, że już ogarnąłeś. Hubert, ona czeka na jakąś informację od ciebie!
- Ale powiedziałaś jej wszystko...
- Ona chce to usłyszeć od ciebie! - odpowie oburzona dziewczyna.

W końcu Hubertowi nie pozostanie nic innego jak przekazać żonie złe wieści. - Klara mnie też to denerwuje, ja też bym go udusił, tylko nie mam na to wpływu. Ucałuj Marysię... - powie na pożegnanie w 2060 odcinku "Barw szczęścia".

I nie będzie w stanie ukryć wściekłości, że został uziemiony w Polsce na pół roku. - Proszę! Sprawy mam załatwione! Mieliśmy zaplanowane rodzinne zwiedzanie Stanów. A teraz ja jestem tutaj, one są tam, jeszcze to półroczne stypendium. Jak Klara sobie tam sama poradzi? Przecież ona miała książkę pisać! - rzuci do Agaty.

- No dobrze, ale przecież one już zaraz wracają... - pocieszy go siostra. - Zaraz? Pół roku to jest kawał czasu... - doda Hubert.