"Barwy szczęścia" odcinek 2027 - czwartek, 27.03.2019, o godz. 20.10 w TVP2
Wścibska natury Krystyny z serialu "Barwy szczęścia" tym razem może zdziałać wiele dobrego. W 2027 odcinku seniorka zaniepokoi się dźwiękami nękającymi ją od kilku dni. Wszystko zacznie się od ujadania nieznanego psa w jednym z mieszkań.
Złota będzie przekonana, że ktoś znęca się nad zwierzęciem. W towarzystwie Jaworskiego obklei wszystkie klatki schodowe informacjami skierowanymi do "barbarzyńcy". Jej mąż w 2027 odcinku "Barw szczęścia" uzna, że kobieta przesadza - nikomu innemu nie przeszkadza szczekanie, bo... niczego nie będzie słychać.
- Krysiu... Nie uważasz, że najwyższy czas, żeby wybrać się do lekarza?
- Jakiego lekarza?
- Na przykład do laryngologa.
Chwilę później przechodząc obok mieszkania numer 8 usłyszą ujadanie. Krystyna nie powstrzyma się od złośliwości:
- To ty lepiej wybierz się do laryngologa po aparat słuchowy! (...) To oczywiste, że nikogo nie ma. Inaczej pies by nie piszczał
- doda, gdy po kilku dzwonkach wciąż nie uzyskają odzewu.
Jaworski w 2027 odcinku serialu "Barwy szczęścia" spróbuje skontaktować się z właścicielem mieszkania, ale bezskutecznie.
- Dzwoń do straż.
- Jaką straż?! Krysia, ty chcesz, żeby oni się włamali do mieszkania?! (...)
- Słuchaj, a jeśli ten Kinal nie żyje? Kiedy go ostatnio widziałeś?
Małżeństwo porządnie się posprzecza, a po konfrontacji ze Stefanem (Krzysztof Kiersznowski) Krystyna już dłużej nie wytrzyma:
- Halo? Proszę przyjechać na osiedle... W jakiej sprawie? Podejrzewamy, że w zamkniętym mieszkaniu leżą zwłoki!
Czy faktycznie sąsiad Kinal (Marek Karpowicz) nie żyje? Jeśli tak, to czy został zamordowany? Złota w serialu "Barwy szczęścia" założy najgorsze i tak przedstawi sytuację strażnikom miejskim.