"Barwy szczęścia" odcinek 1976 - piątek, 18.01.2019, o godz. 20.10 w TVP2
Wyjazd Cariny i Stefanka z "Barw szczęścia" do Francji pociągnie za sobą tragiczne konsekwencje. Nieślubna córka Stefana Górki (Krzysztof Kiersznowski) wśród francuskiej rodziny będzie chciała urządzić chrzciny synka. Franek wróci do Polski wcześniej niż Carina, bo nie dostanie dłuższego urlopu w pracy. Bez ukochanej i dziecka poczuje się bardzo samotny. Do tego dojdzie jeszcze strach o życie i zdrowie synka.
W 1976 odcinku "Barw szczęścia" Franek podczas wizyty na siłowni przekaże księdzu Tadeuszowi, że Stefanek zachorował. I nie mogli go nawet ochrzcić. Okaże się, że niemowlak zapadł na szkarlatynę, ostrą chorobę zakaźną, którą zaraził się zaraz po przyjeździe do Francji. Młodzi rodziców poczują lęk o dziecko, bo lekarz uprzedzi Carinę, że w przypadku tak małego chłopca objawy mogą wywołać poważne skutki.
- Chrztu w ogóle nie było... Stefanek złapał szkarlatynę, chyba od razu w samolocie. Dostał wysokiej gorączki, nie spadała poniżej 41 stopni! Co zjadł, to zwracał. Płakał, jakby go obdzierali ze skóry. Myślałem, że już po nim... W drodze do szpitala był tak osłabiony, że chciałem wzywać księdza. Bałem się, że nie dowieziemy go żywego - opowie przejęty Franek.
- Ostatecznie wszystko dobrze się skończyło? - zapyta ksiądz Tadeusz. - Nie wiem, jest w szpitalu we Francji... - doda Franek. - To, co ty tu robisz? - zdziwi się kapłan.
W trudnych chwilach w 1976 odcinku "Barw szczęścia" Franka będzie wspierać Regina Czapla, u której dorabia jako prywatny kierowca. Wdowa także będzie cierpiała z powodu samotności. Ich przyjaciela relacja zrobi się jeszcze bliższa, a co za tym idzie niebezpieczna dla przyszłości rodziny Cariny i Franka.
Na szczęście kilka dni później Stefanek poczuje się na tyle dobrze, że bez żadnych przeszkód będą się mogły odbyć jego chrzciny.
