Barwy szczęścia, odcinek 1965 - wtorek, 18.12.2018, o godz. 20.10 w TVP2
Oliwka tuż po rozstaniu z Kajtkiem w poprzednich odcinkach serialu "Barwy szczęścia" pogrążyła się w rozpaczy. Na zmianę przeżywała smutek i gniew, ale dzięki Justinowi wkrótce wyjdzie na prostą.
Współlokator pocieszy koleżankę, która zmieni podejście do życia - ze spokojnej, odpowiedzialnej dziewczyny, zacznie być duszą towarzystwa... Niekoniecznie tego dobrego.
- Wiesz czego ci brakuje? - spyta Justin w 1965 odcinku serialu "Barwy szczęścia".
- Honoru...
- Nie, głuptasie! Luzu. Jak wy tu z Kajtkiem żyliście? Ciągle praca, sprzątanie, gotowanie, obowiązki. Gorzej, niż moi starzy!
- Tak bardzo chcieliśmy być dorośli, że zapomnieliśmy o normalnym życiu.
- Tylko powiedz to jeszcze Kajtkowi, może też się ocknie.
- Nie chcę go.
- Co? Co ty gadasz?
- Nie chcę faceta. Jesteście do bani.
Oliwka wystroi się na zakończenie roku w mocno różowe szpilki i skąpy strój.
- Dzięki za rozmowę. teraz będę mogła spojrzeć Kajtkowi w oczy bez poczucia winy. (...) To mają być wakacje mojego życia! A ty mi w tym pomożesz.
- A jak?
- Po prostu bądź sobą!
Tuż po otrzymaniu świadectwa Zbrowska w 1965 odcinku "Barw szczęścia" zwoła znajomych, którzy chętnie przystaną na jej propozycję:
- Idziemy w melanż!
Rozbawiona młodzież gromkim okrzykiem poprze pomysł. Nastolatka zadzwoni do Justina i zaprosi go nad rzekę, aby świętował "wolność" razem z nimi. Wkrótce Kajtek dowie się o wydarzeniu... i poczuje ukłucie zazdrości!