"Barwy szczęścia" odcinek 1959 - poniedziałek, 10.12.2018, o godz. 20.10 w TVP2
Ewunia z serialu "Barwy szczęścia" potrzebuje spokoju, jak nikt inny. Dzieciństwo dziewczynki zostało brutalnie zakończone przez Krzepińskiego (Marek Kossakowski), który uprowadził ją i Martę (Katarzyna Zielińska), po czym zamordował jej mamę.
Taka niewyobrażalna tragedia zostawia piętno na dorosłych, a co dopiero na małym dziecku. Córka zmarłej trafiła pod opiekę Piotra, który związał się z Zosią.
Niestety para z serialu "Barwy szczęścia" najwyraźniej nie jest w stanie zapewnić straumatyzowanej Ewie odpowiedniej atmosfery w domu: spokoju i miłości. Szczególnie, że ojciec od zawsze miał wyjątkowo trudny charakter, typowy dla choleryka.
- Pięknie! Akurat dzisiaj! - Walawski w 1959 odcinku serialu "Barwy szczęścia" zacznie pieklić się o to, że Moniczka podupadła na zdrowiu.
- Uspokój się. Przecież to nie jest jej wina, że się rozchorowała.
- Pewnie Iga nie wysuszyła jej włosów po basenie! Następnym razem trzy razy się zastanowię, zanim dam jej dzieci pod opiekę!
- Daj spokój, dzieci chorują! Nie ma co szukać winnych… Zadzwoń lepiej do lekarza i zamów wizytę domową.
- Nie mogę, muszę iść do pracy.
- Proszę cię, ty chcesz zaprowadzić dziecko w takim stanie do przedszkola?! - Nie, ty z nią zostaniesz!
Zosia w 1959 odcinku "Barw szczęścia" nie da sobą pomiatać!
- Nie mogę! Przecież mówiłam ci, że mam bardzo ważne spotkanie w pracy!
- Nie ważniejsze od mojego! Mam spotkanie z całym departamentem w banku!
- Ale Piotrek, to co robimy, rzucamy monetą?!
Ewunia wejdzie do salonu trzaskając drzwiami i skomentuje z bólem serca sytuację opiekunów.
- Znowu się kłócicie?
Dziewczynka znowu zamknie się w pokoju...