"Barwy szczęścia" odcinek 1953 - piątek, 30.11.2018, o godz. 20.10 w TVP2
W "Barwach szczęścia" Marek wdał się w romans z nieobliczalną prawniczką Sylwią Paszkowską (Olga Bończyk), a teraz układa sobie życie u boku Anety, ale to Maria zawsze była miłością jego życia. Jego wyznanie wzruszyło nas do łez.
-Sorry za pytanie Marek, ale czy zmiana terminu ślubu nie jest ci przypadkiem na rękę? - zapyta zaciekawiony Sebastian.
-Oczywiście, że jest. a ty chciałbyś się żenić tego samego dnia co twoja matka? (...)
-Ale tak w ogóle to chcesz się żenić?
-Wiesz, ja myślałem, że już nigdy nie ułożę sobie życia. Jeszcze ta upiorna Sylwia to potwierdziła, ale z Anetą jest inaczej.
-To znaczy jak?
-Dobrze. Po prostu dobrze. Aneta jest fantastyczną kobietą. Jest uczciwa, szczera. Ma charakter, a jednocześnie jest ciepła, czuła, ma świetny kontakt z Witkiem. Radzi sobie z moją matką - powie ze śmiechem Marek.
-Stary, spotkałeś ideał!
-Ideałem była Marysia i nadal ją kocham, ale Aneta jest mi biska i myślę, że mogę spędzić z nią resztę życia - wyzna szczerze Złoty, który nigdy nie zapomni o Marii.
Nie pozostaje nam nic innego jak życzyć Markowi szczęścia u boku młodej pani stomatolog. A Anecie życzymy cierpliwości do przyszłej teściowej! Kobieta szybko udowodni, że jak nikt inny potrafi pokrzyżować poukładane życie zakochanych... Z resztą - to chyba zawsze była jej specjalność.