"Barwy szczęścia" odcinek 1951 - środa, 28.11.2018, o godz. 20.10 w TVP2
Agata z "Barw szczęścia" po próbie samobójczej Pawła przejdzie załamanie nerwowe. Nie daruje sobie, że tak ostro potraktowała byłego chłopaka, który chciał do niej wrócić. W końcu po ich ostatecznym rozstaniu Paweł skoczył z dachu. Lekarzom cudem udało się go uratować, ale obrażenia jakich doznał po upadku okażą się na tyle poważne, że Pawłowi będzie groził paraliż.
W 1951 odcinku "Barw szczęścia" dręczona wyrzutami sumienia Pyrka zjawi się w szpitalu gdzie przy łóżku Pawła zastanie Marzenę (Anna Stela), "gwiazdę" jego filmu i ostatnią kochankę. Ich rozmowę przerwie jednak Piasecka, która wpadnie do sali chorych i zacznie się awanturować. Całą swoją złość skieruje przeciwko Agacie.
- Wynoś się stąd! Nie chcę cię tu widzieć. To przez ciebie Pawełek chciał się zabić!
- Proszę tak nie mówić... - Marzena stanie w obronie Agaty, ale na nic się to zda. Bo matka Pawła nakręci się jeszcze bardziej.
- Jeszcze się za nią wstawiasz? Ta wstrętna dziewucha złamała mu serce, a potem zostawiła jak psa!
Agata, ze łzami w oczach, spróbuje wyjaśnić jak było naprawdę. - Ja? Przecież pani chyba nie wie wszystkiego...
- Ja wszystko wiem! Cała twoja rodzina jest taka! Najpierw twoja siostra złamała mu serce, a teraz ty! Pawełek mi wszystko powiedział. Ty wiedziałaś, że jest wrażliwy, chciał z tobą robić filmy, ale ty go potrafiłaś tylko krytykować!
- Przecież ten film był za moje pieniądze...
- Tak, tylko kasa ci w głowie! - krzyknie Piasecka i wypędzi obie dziewczyny ze szpitala.
W 1951 odcinku "Barw szczęścia" Agata obwini Marzenę o rozpad swojego związku z Pawłem. A aktorka wyzna jej, że między nią a Piaseckim nigdy do niczego nie doszło. Nawet wtedy gdy za pieniądze Agaty pojechali razem do Pragi i wrzucali odważne zdjęcia do internetu. Marzena przyzna, że chciała być z Pawłem, ale on cały czas myślał o Agacie. Te słowa dobiją Pyrkę jeszcze bardziej.