"Barwy szczęścia" odcinek 1907 - czwartek, 27.09.2018, o godz. 20.10 w TVP2
W 1907 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Zosia będzie tak zajęta dziećmi podczas odprowadzania ich do przedszkola, że nie zauważy obserwującego ją z krzaków mężczyzny. Dopiero wracając do mieszkania tajemniczy jegomość podejdzie do blondynki i spyta o godzinę. Zosia w 1907 odcinku serialu "Barwy szczęścia" wyczuje, że godzina wcale go nie interesuje. Czy pracownik szpitala okaże się płatnym zabójcą?
- Mam wiadomość od Artura Chowańskiego. Jestem pielęgniarzem, w którym przebywa pan Artur. Prosił, żeby to pani przekazać.
Medyk przekaże Zosi w 1907 odcinku serialu "Barwy szczęścia" kopertę z listem/
- Spokojnie, niech się pani nie boi.
- Nie mógł sam zadzwonić?
- Za duże ryzyko, że ktoś to wykryje.
- Kto?
- Policja, prokuratura.
Mężczyzna w 1907 odcinku serialu "Barwy szczęścia" zdradzi Zosi, że jej adres zna od Artura. To wcale nie uspokoi kobiety, która nadal będzie podejrzliwa. Szczególnie, gdy nieznajomy poprosi o pieniądze Chowańskiego.
- To może uratować mu życie.
- To są chyba jakieś żarty!
Sto tysięcy złotych - tyle Artur w 1907 odcinku serialu "Barwy szczęścia" będzie chciał przeznaczyć na przekupienie lekarza, by umieścił go w zakładzie psychiatrycznym.
- Niech pan przekaże Arturowi, że sąd przyjął naszą apelację. Krzepiński będzie miał nowy proces. (...) Nie dam panu tych pieniędzy.
Ale pielęgniarz powie wprost - jeśli Chowański ich nie dostanie, to znowu spróbuje odebrać sobie życie. Ale dobrze, są duże pieniądze, jest historia z pielęgniarzem, tylko co ma do tego płatny zabójca? Już spieszymy z odpowiedzią.
Wieczorem w 1907 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Zosia zacznie czytać list.
"Jeszcze raz przepraszam za to, jak się wobec ciebie zachowałem. Poniosły mnie emocje, byłem załamany. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że skrzywdziłem ludzi najbliższych. Mam nadzieję, że zdołasz mi wybaczyć. Chcę to wszystko naprawić, wyprostować. Ale żeby to zrobić, muszę prosić cię o pomoc."
Zacznie płakać. Po chwili do mieszkania wróci Walawski. Jego ukochana spróbuje ukryć przed nim powód smutku, ale nadaremno.
- (...) Oczekiwał, że oddasz obcemu facetowi sto tysięcy złotych?! Przecież oszalał! Do tego ten "lekarz"! Żeruje na ludzkiej chorobie, zamiast leczyć człowieka (...). Zosiu, jedyną osobą, którą Artur chce zabić, jest Krzepiński. Dlatego potrzebne są mu pieniądze: żeby wynająć kogoś, kto to zrobi. Kto wie? Może to nawet jest ten pielęgniarz. (...)
- Chcesz powiedzieć, że ja się spotkałam z zawodowym zabójcą?! - Zosia w 1907 odcinku serialu "Barwy szczęścia" wyśmieje ukochanego, ale po chwili stwierdzi, że nie jest to wykluczone.
Chowański w nowych odcinkach serialu "Barwy szczęścia" i tak znajdzie sposób, aby dotrzeć do Krzepińskiego (Marek Kossakowski). To tylko kwestia czasu... Z płatnym zabójcą, czy bez niego.