Barwy szczęścia, odcinek 1905. Bogdan (Kazimierz Wysota), Żabcia (Hanna Klepacka), ksiadz Tadeusz (Jakub Mróz), Małgorzata (Adrianna Biedrzyńska)

i

Autor: Artrama Barwy szczęścia, odcinek 1905. Bogdan (Kazimierz Wysota), Żabcia (Hanna Klepacka), ksiadz Tadeusz (Jakub Mróz), Małgorzata (Adrianna Biedrzyńska)

Barwy szczęścia, odcinek 1905: Złe wieści od księdza Tadeusza w sprawie córki Natalii

2018-09-25 10:23

W 1905 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Małgorzata (Adrianna Biedrzyńska) dotrze do księdza Tadeusza (Jakub Mróz), który uratował córkę Natalii (Maria Dejmek) z okna życia. Niestety duchowny nie będzie miał dobrych wieści. Zwoleńska wciąż może stracić dziecko! Co wydarzy się w 1905 odcinku serialu "Barwy szczęścia"? Co powie ksiądz Tadeusz?

"Barwy szczęścia" odcinek 1905 - wtorek, 25.09.2018, o godz. 20.10 w TVP2

W 1905 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Małgorzata i Bogdan (Kazimierz Wysota) dotrą do kościoła. Wcześniej dowiedzą się, że znaleziono tam dziecko i pójdą tym tropem. Na miejscu w "Barwach szczęścia" spotkają Żabcię (Hanna Klepacka), która od razu powie, że Natalia pewnie jest wyrodną matką. Zaprowadzi ich do księdza.

W 1905 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Tadeusz będzie chciał dowiedzieć się wszystkiego o podrzuconym dziecku. Zanim to się stanie Małgorzata już wchodząc do kościoła zacznie dziękować księdzu.

- Nie ma za co... Ale...
- Co "ale"?
- Po prostu zastanawiam się dlaczego pani wnuczka znalazła się w oknie życia.
- Ksiądz nie widział naszych ogłoszeń? (...)
Zwoleńska w 1905 odcinku serialu "Barwy szczęścia" poprosi Bogdana, żeby wszystko wyjaśnił.
- Dlaczego ktoś zrobił coś tak ookropnego?! (...) Ale musicie państwo jeszcze o czymś wiedzieć. Pozostawienie dziecka w oknie życia uruchamia całą machinę prawną.
Małgorzata zblednie.
- Ja rozumiem, ale przecież tutaj to jest szczególny przypadek. Nasza córka z własnej woli nie przywiozła tutaj dziecka.

- Ale... Bez względu na to sprawą małej Lei musi zając się sąd rodzinny - odpowie Tadeusz w 1905 odcinku serialu "Barwy szczęścia". Będzie nieugięty.
- Niech się zajmuje, co nam do tego? Tym bardziej, że nie mamy nic do ukrycia. Nie bardzo rozumiem co ma sąd do tego. Najważniejsze to żeby matce oddać dziecko (...).
- Niemniej procedur nie ominiemy.

Po wyjściu z kościoła Małgorzata w 1905 odcinku serialu "Barwy szczęścia" pożali się Bogdanowi.

- Słuchaj, to jest jakaś paranoja! Żeby po takich przejściach, takiej tragedii jeszcze chcą rozdzielić matkę i dziecko?! To jest w ogóle niesamowite!

Czy sąd i opieka społeczna odpuszczą Natalii? Niestety, w przyszłych odcinkach serialu "Barwy szczęścia" najbardziej przez porwanie ucierpi matka z dzieckiem.

Najnowsze