"Barwy szczęścia" odcinek 1659 - w piątek, 12.05.2017, o godz. 20.05 w TVP2
W 1659 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Kasia po zatruciu trafi w stanie agonalnym do szpitala. Przerażony Łukasz wpadnie na salę, na której pod maszynami podtrzymującymi życie będzie leżała jego ukochana. Z początku lekarze kompletnie nie będą wiedzieli, co dolega Górce i w 1659 odcinku serialu "Barwy szczęścia" będą podejrzewali najróżniejsze rzeczy.
Zobacz: Barwy szczęścia, odcinek 1658: Kasia umiera - DUŻO ZDJĘĆ
Kiedy Łukasz w 1659 odcinku "Barw szczęścia" będzie siedział przy Kasi, jej stan nagle się pogorszy. Lekarz prowadzący wyrzuci Sadowskiego z sali i wezwie zespół reanimacyjny. Górka na moment umrze... Kiedy zostanie odratowana, doktor postanowi porozmawiać z Łukaszem i Stefanem (Krzysztof Kiersznowski):
- Udało nam się ustalić przyczynę zatrucia pańskiej córki i innych pacjentów. Jad kiełbasiany. To była spora dawka.(...) - wytłumaczy lekarz w 1659 odcinku serialu "Barwy szczęścia". Kiedy Sadowski spyta się o stałe efekty zatrucia, odpowie:
- Zostały porażone ośrodki nerwowe. Są kłopoty z widzeniem i oddychaniem pacjentki.
Przeczytaj: Barwy szczęścia, odcinek 1659: Kurator zabierze Hubertowi Marysię?!
Według informacji udostępnionych przez poradnikzdrowie.pl, zatrucie jadem kiełbasianym w stopniu takim, jak u Kasi w 1659 odcinku serialu "Barwy szczęścia", będzie skutkowało długą rekonwalescencją. Nawet pół roku może zająć Górce odzyskanie pełnej władzy w nerwach i w mięśniach, a odetchnięcie pełną piersią może nastąpić nawet za kilka lat! Czy Kasia w 1659 odcinku będzie miała więcej tytułowego szczęścia"?
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!