"Barwy szczęścia" odcinek 1631 - w czwartek, 30.03.2017, o godz. 20.05 w TVP2
W 1631 odcinku serialu "Barwy szczęścia" dojdzie do tragedii! Przypominamy, że Tomasz (Kazimierz Mazur) w poprzednim odcinku serialu "Barwy szczęścia" przejął się losem starszej, samotnej sąsiadki. Zaproponował Amelii (Stanisława Celińska), aby zaprosić kobietę na Wigilię, na co żona bardzo się ucieszyła. Wiśniewski poszedł do niej, a Stasiakowa z zachwytem przyjęła zaproszenie - dawno nikt nie był dla niej tak życzliwy.
Zobacz: Barwy szczęścia, odcinek 1631: Hubert nie wybaczy Klarze
- No, jesteśmy wszyscy, kochani, także bardzo proszę brać opłatek - zapowie Amelia w 1631 odcinku serialu "Barwy szczęścia" siedząc przy wigilijnym stole.
- Zaraz, zaraz! - wtrąci Wiśniewski - Chwileczkę, a przecież miała przyjść do nas pani Stasiakowa.
- Rzeczywiście, miała przyjść, a jakoś...
- Zaczekajcie, ja skoczę po nią, a wy pośpiewajcie kolędy - oznajmi zgormadzonym.
Przeczytaj: Barwy szczęścia, odcinek 1632: Ślub Magdy i Sebastiana - ZDJĘCIA
- Adrian! - kiedy Amelia będzie pokazywała przez internet rodzinie zza granicy, jak wygląda Polska Wigilia, nagle do mieszkania wpadnie przerażony Tomasz - Stasiakowa leży na klatce i się nie rusza. Chyba nie żyje!
Lekarz natychmiast zerwie się na nogi i wybiegnie za Tomaszem na korytarz. Najwyraźniej rodzina Wiśniewskich nawet świąt Bożego Narodzenia nie jest w stanie spędzić spokojnie... Czy staruszka przeżyje?
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!