"Barwy szczęścia" odcinek 1474 - środa, 8.06.2016, o godz. 20.05 w TVP2
Próba samobójcza Bartka z "Barw szczęścia" była konsekwencją traumy jakiej doświadczył za kratkami więzienia w Tajlandii. Bartek trafił tam kiedy podczas urlop z Kornelią został zatrzymany przez policję za posiadanie narkotyków. Funkcjonariusze znaleźli w wynajętym przez Bartka samochodzie marihuanę. I choć Koszyk był niewinny, to dowody przemawiały przeciwko niemu. Tylko dzięki pomocy Kasi Górki (Katarzyna Glinka) odzyskał wolność.
Przeczytaj: Barwy szczęścia. Liliana pobita przez Irka nigdy nie wróci do brutalnego kochanka
Po powrocie ze szpitala do domu Bartek przez długi czas będzie w kiepskich stanie psychicznym. Załamany rozstaniem z Kornelią nie poradzi sobie ze świadomością, że ukochana zostawiła go w tak dramatycznym momencie jego życia.
Do tego dojdą jeszcze przerażające wspomnienia z więzienia z Tajlandii i przekonanie, że Kasia przez niego straciła swoje mieszkanie. Bo przecież Agnieszka Walczak (Anna Dereszowska) nigdy nie odebrałby jej mieszkania, gdyby Kasia nie była w stanie oddać jej 150 tysięcy złotych, które pożyczyła na wykupienie Bartka z więzienia.
Patrz: Barwy szczęścia. Agnieszka wyrzuci Kasię i Łukasza z ich mieszkania
W 1474 odcinku "Barw szczęścia" Waleria z przerażeniem odkryje, że Bartek zniknął wraz ze swoimi rzeczami. Nie przekazał też Kasi pieniędzy, które wziął od swojego ojca Tolka (Marek Siudym) na spłatę długu. Górkowie będą podejrzewali, że Bartek uciekł, by uniknąć odpowiedzialności.
Stefan (Krzysztof Kiersznowski) zacznie pocieszać Walerię, że jej syn na pewno się wyprowadził. A jeśli zabrał swoje rzeczy to nie po to, by drugi raz próbować się zabić. Jednak prawda będzie zupełnie inna. Poszukiwania Bartka nie przynoszą żadnego rezultatu. Aż wreszcie Kasia dostanie e-maila od Koszyka, w którym kuzyn wyjaśni jej, że wyjechał do Norwegii, by tam się leczyć i pracować na spłatę długu. Przeprosi Kasię i zapewni, że będzie wysyłał jej pieniądze.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!