"Barwy szczęścia" odcinek 1273 -wtorek, 14.04.2015, o godz. 20.05 w TVP2
Czy Waleria z "Barw szczęścia" się odnajdzie? Co się z nią stało i gdzie teraz jest? Czy to możliwe, że tuż przed ślubem zostwiała Stefana i uciekła gdzieś z młodszym kochankiem, który był z nią banku gdy wypłacała ze swojego konta 10 tys. złotych?
Przeczytaj: Barwy szczęścia. Marta na odwyku dla alkoholików po oświadczynach Artura Chowańskiego
W sprawie zaginięcie Walerii jest więcej pytań niż odpowiedzi. Policja i prywatny detektyw wciąż szukają Walerii i biorą pod uwagę taką możliwość, że kobieta wyjechała gdzie z kochankiem. Skąd to podejrzenie? W komputerze Walerii znaleziono e-maile, które pisał do niej jakiś mężczyzna, być może ten sam, który był z nią w banku.
Ponieważ poszukiwania Walerii nie przynoszą żadnych rezultatów, w 1273 odcinku "Barw szczęścia" Stefan i Bartek, za namową Zdzisia (Zbigniew Buczkowski), postanawiają wybrać się też... do jasnowidza! Czego się od niego dowiadują?
Choć Górka nie wierzy w wizje jakiegoś magika, to jasnowidz biorąc do ręki zdjęcie Walerii ma bardzo silne przeczucie, że kobieta żyje. Ale to nie wszystko - jasnowidz jest przekonany, że Waleria została porwana, a teraz jest przetrzymywana w jakimś ciasnym pomieszczeniu. - Ona nie jest sobą... - stwierdza jasnowidz i po chwili wyjaśnia, że być może Waleria jest nieprzytomna.
Patrz: Barwy szczęścia. Ślub Klary i Huberta. Skandal na wieczorze panieńskim zniszczy ich ślub?
Dodaje też, że w miejscu gdzie jest Waleria dostrzega strzelbę. Stefan i Bartek przypominają sobie, że Gabriel (Tadeusz Chudecki) jest emerytowanym wojskowym i ma pozwolenie na broń. Znów jadą do adoratora Walerii przekonani, że to właśnie on ją porwał.
Na miejscu pojawia się też policja, która przeszukuje dom Gabriela...
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!
