Julita znów zamierza asystować Bartkowi podczas masażu. Koszyk ma tego dość. Uświadamia dziewczynie, że jego zawód wymaga wykształcenia i odpowiednich kwalifikacji. Nie ma w nim miejsca na zabawę i brak profesjonalizmu. Niezrażona tym Julita, by być bliżej Bartka, zatrudnia się Fitness Klubie.
Łukasz denerwuje się przed rozprawą rozwodową. Na domiar złego nie może dodzwonić się do żony. Przed budynkiem sądu spotyka swoich rodziców, którzy mieli przywieźć Dominikę.