Duże zmiany w kancelarii Natalii z "Barw szczęścia"
Odkąd Zwoleńska wyjechała do Indii, z jej kancelarią działy się dziwne rzeczy. Pałeczkę po Natalii miał przejąć Klemens oraz asystująca siostrze Malwina (Joanna Gleń). Początkowo szło nieźle, ale niestety Brodzińska przestała brać leki od psychiatry i nastąpił powrót jej problemów psychicznych. Dziwne zachowanie Malwiny wytrącało z równowagi Klemensa, który przestawał panować nad sprawami w biurze. Nie podołał rozprawie rozwodowej Jezierskich, a to jeszcze nie koniec. Prawnik miał do pomocy jedynie Asię, która została zatrudniona w kancelarii jako pomoc sprzątająca. Z powodu problemów i ucieczki Malwiny, Klemens coraz gorzej radził sobie z ogarnięciem spraw klientów.
Aż w końcu w minionym sezonie "Barw szczęścia" doszło do zawału prawnika. Sokalska uratowała życie Klemensowi, ale prawnik jeszcze jakiś czas nie dojdzie do siebie. Pojawiły się informacje o tym, że już w kolejnych odcinkach "Barw szczęścia" po wakacjach do kancelarii dołączy nowy prawnik. Szczepan nie będzie bynajmniej anonimowy. Mężczyzna to były kochanek Asi Sokalskiej, który błędnie zinterpretuje rolę kobiety w kancelarii. Ukochana Huberta (Marek Molak) odczuje skrępowanie, że Szczepan weźmie ją za pomoc dla byłego prawnika, kogoś w roli asystentki i nie pomyśli nawet, że kobieta po prostu sprzątała biuro...
Była klientka i były kochanek Asi dołączą do biura Natalii
Z tego względu w nowym sezonie "Barw szczęścia" Szczepan rozgości się w biurze, ale Sokalska odejdzie. Jak podaje portal światseriali.interia.pl, Asia powie Małgorzacie o rezygnacji z roli sprzątaczki. Na jej miejsce znajdzie kolejną osobę. To następna zmiana w kancelarii, o której Zwoleńska prawdopodobnie nawet nie wie.
Joasię miałaby zastąpić Halina Kałuża (Marta Zięba), była klientka Natalii. To właśnie ona pojawi się w roli pani sprzątającej w kolejnym sezonie "Barw szczęścia" po wakacjach. Oznacza to, że w biurze nastąpi spora zmiana pracowników, bo Malwina prawdopodobnie też nie wróci do w szeregi załogi. Brodzińska zajmie się raczej dochodzeniem do siebie po trudnych wydarzeniach. Co na to wszystko Natalia? To się okaże wkrótce.