Czy Sebastian z "Barw szczęścia" w nowym sezonie stanie na własnych nogach i znów będzie chodził?
Nowa czołówka "Barw szczęścia" to zapowiedź przełomowej zmiany w życiu Sebastiana i Dominiki? Już sam fakt, że Kowalscy dołączyli do grupy nowych bohaterów odświeżonej czołówki dowodzi, że wątek tej pary w następnym sezonie wybije się na pierwszy plan. Wzięli ślub, Sebastian dzięki miłości, wsparciu i czułej opiece Dominiki pogodził się ze swoim kalectwem, ale zapragnął jeszcze zostać ojcem.
Mimo niepełnosprawności Sebastiana, która nie pozwala mu cieszyć się bliskością i intymnością z żoną w takim stopniu, jakby chciał, nie jest jeszcze przesądzone, że nie będą mogli mieć razem dziecka. Przecież Kowalski przed wypadkiem nie był bezpłodny, ma dorosłą córkę Angelę (Helena Englert). Ostatnie wyniki badań męża Dominiki wykazały jednak, że mogą wystąpić problemy z poczęciem dziecka, nawet z pomocą zabiegu in vitro.
Podczas realizacji nowej czołówki "Barw szczęścia" okazało się, że nie na wszystkich ujęciach niepełnosprawny Sebastian jest przykuty do wózka inwalidzkiego. Co prawda nie brakuje zdjęć, na których trzyma Dominikę na kolanach, ale są też takie, gdzie stoi na własnych nogach. Czyżby zanosiło się na to, że Kowalski odzyska sprawność, wstanie z wózka i znów będzie chodził? To się okaże w nowym sezonie "Barw szczęścia", ale nie wcześniej niż późną jesienią 2023.