W nowych odcinkach serialu „Barwy szczęścia” po wakacjach Łukasz i Ksawery (Bartosz Gruchot) wrócą z Barcelony, gdzie spędzali święta razem z Izą (Agnieszka Warchulska) i Paulinką (Lena Jastrzębska). W Hiszpanii wiele myślał o swoim małżeństwie i podjął decyzję, że będzie o nie walczył. Przekona Kasię, że mogą być szczęśliwi tylko razem. I że muszą żyć pod jednym dachem dla dobra Ksawerego. Sadowski będzie pewien, że ten ostatni argument ostatecznie przekona żonę, bo syn jest dla niej najważniejszy.
Łukasz wreszcie pojmie, że sam doprowadził do rozpadu swojego małżeństwa w nowym sezonie „Barw szczęścia”?
W sezonie „Barw szczęścia” po wakacjach Łukasz przekona się, że kropla drąży skałę. Jednak nie będą z Kasią razem do końca życia. Nad związkiem trzeba pracować przez cały czas, a tymczasem Sadowski robił coś odwrotnego – psuł relacje z żoną nie zważając na konsekwencje. Był w małżeństwie egoistą i nie chciał widzieć, że w jego rodzinie osobiste przyjemności nie mogą być najważniejsze. Okazało się, że brakowało mu zachłyśnięcia się adrenaliną, którą czuł w pracy dziennikarza śledczego. Dla zdobycia cennych dla niego informacji nie wahał się narazić życia syna, coraz bardziej przestraszonego tym, że gangsterzy mogą coś zrobić tacie, mamie albo jemu.
We wrześniowych odcinkach „Barw szczęścia” Łukasz wreszcie zrozumie, że Kasia mu nie wybaczy i nie będzie jej mógł za to winić. Pojmie, że sam doprowadził do sytuacji, w której jego małżeństwa nie da się już uratować. Kolejnej szansy nie będzie. Kiedy wróci z Barcelony, zobaczy, że jego miejsce zajął już kto inny. Mariusz – troskliwy, spokojny, całkowicie Kasi oddany to rywal Łukasza, z którym Sadowski może nie wygrać. Były sąsiad rolnik jest jego przeciwieństwem i Kasia to wyraźnie zobaczy.