"Na dobre i na złe". Falkowicz nie kocha Wiktorii. Jego miłość to tylko podstęp?

2014-01-08 8:15

Profesor Falkowicz (Michał Żebrowski) z "Na dobre i na złe" odsłania swoją prawdziwą twarz. W 543 odcinku "Na dobre i na złe" Falkowicz, który przez kilka ostatnich miesięcy próbował wmówić Wiktorii Consalidzie (Katarzyna Dąbrowska), że się zmienił, że zależy mu na dobru pacjentów i na niej, wreszcie pokazuje jaki jest naprawdę. Wychodzi na jaw, że jego miłość do Wiki była udawana, bo Andrzej chciał mieć ją po swojej stronie podczas prowadzenia badań klinicznych nad nowym lekiem. Stary, dobry Falkowicz powraca w wielkim stylu!

"Na dobre i na złe" odcinek 543 - środa, 8.01.2013, o godz. 20.40 w TVP2

Wiktoria i Falkowicz
z "Na dobre i na złe" nie będą razem, bo żadne z nich nigdy nie czuło do siebie nic poza zawodową fascynacją. A jeśli chodzi o profesora Falkowicza, to tak naprawdę widzowie nie mogą być pewni nawet tego.

Andrzej to przebiegły i wyjątkowo sprytny karierowicz, który nie cofnie się przed niczym, żeby osiągnąć swój cel. W tym przypadku chodzi o sławę, prestiż i o to, żeby  tylko jego nazwisko trafiło do encyklopedii medycznych jako odkrywcy nowego leku na miażdżycę.

Przeczytaj: ''Na dobre i na złe''. Ślub Falkowicza i Kingi. Wiktoria nie będzie żoną Andrzeja

W 543 odcinku "Na dobre i na złe" w Leśnej Górze znów pojawia się Leszek Wawrzyniak (Michał Żurawski). Dawny współpracownik Falkowicza próbuje porozmawiać z Wiktorią na temat badań, które przed laty prowadził z profesorem. Kiedy Andrzej dostrzega Wiki ze swoim znajomym robi wszystko, by naukowiec nie powiedział Consalidzie prawdy. Wzywa ją do swojego gabinetu i ostrzega przed Wawrzyniakiem.

Zobacz: "Na dobre i na złe". Oświadczyny Przemka. Zapała dowie się o ciąży Oli i rzuci Zuzę

- Muszę cię ostrzec przed tym mężczyzną. To jest wariat - stwierdza "zaniepokojony" Falkowicz.
- Z pewnością, ale z gatunku tych niegroźnych - odpowiada Wiktoria.
- Ma obsesję na punkcie choroby swojego syna. Oddałby duszę diabłu, żeby móc go wyleczyć . Wziąłem go pod swoje opiekuńcze skrzydła. Kiedyś zrobiło mi się go żal - przyznaje profesor.
- Oooo... ktoś mógłby pomyśleć profesorze, że jesteś męskim wcieleniem Matki Teresy - mówi Wiki z kpiną w głosie.
- Ktoś mógłby pomyśleć, że starasz się być ironiczna Wiktorio. Po prostu uważaj na siebie, leczy się psychiatrycznie. Może być niebezpieczny - uprzeda ją Andrzej.
- Wezmę to pod uwagę - Wiki szybko wychodzi z gabinetu, a kiedy znika za drzwiami Falkowicz mówi do siebie: - Smarkula!

Wygląda na to, że uczucie Falkowicza do Wiktorii to był jego kolejny podstęp. Tylko co tak naprawdę knuje profesor z Leśnej Góry?


Chcesz wiedzieć więcej? Odwiedź nas na Facebooku!

Najnowsze