M jak miłość. Marcin zostanie uniewinniony!

2016-12-23 0:48

Marcin (Mikołaj Roznerski) pożegna się z rodziną gotów oddać się w ręce policji, ale w 1265 odcinku "M jak miłość" czekać go będzie miła niespodzianka! Korczyńska (Dominika Markuszewska) postanowi zeznawać przeciwko zdrajcy i przyniesie na komisariat rzeczy Naomi (Mayu Gralińska-Sakai), które Mariusz (Mariusz Witkowski) schował w ich piwnicy. Tym samym w "M jak miłość" prawdziwy morderca tancerki trafi do więzienia, a Chodakowski wyjdzie na wolność!

"M jak miłość" odcinek 1265 - wtorek, 27.12.2016, o godz. 20.40 w TVP2

W 1265 odcinku "M jak miłość" w willi Korczyńskich dojdzie do ostrej walki, Marcin rzuci się do ucieczki… Za to Mariusz wystrzeli - a jego kula dosięgnie Chodakowskiego.

Zobacz: M jak miłość. Iza będzie walczyć o miłość Marcina

Ranny w rękę Marcin, przez kilka godzin będzie błąkał się po Warszawie. Ostatkiem sił, wróci w końcu do domu, gotów oddać się w ręce policji. Ale gdy wejdzie do bloku, spotka Agnieszkę. Olszewska od razu zaprowadzi chłopaka do swojego mieszkania. I nie tylko opatrzy jego ranę, ale też pozwoli, by Marcin został u niej przez kilka kolejnych dni - ryzykując, że za ukrywanie zbiega sama trafi do więzienia. - Będziesz żył, to tylko powierzchowne draśnięcie… Zawiozę Helenkę do niani, a potem... spotkam się z twoim adwokatem i wspólnie zastanowimy się, co dalej. A ty nikomu nie otwieraj i z nikim nie rozmawiaj! Postaram się wrócić jak najszybciej… - powie prokuratorka.

Chodakowski, gdy po nocy odzyska siły, pomoc Agnieszki jednak odrzuci. I gdy przyjaciółka wyjdzie, by spotkać się z Budzyńskim, po prostu zniknie. A na pożegnanie napisze tylko jedno zdanie „Dziękuję, nigdy nie zapomnę tego, co dla mnie zrobiłaś...”.

Czytaj: M jak miłość. Tomek kontra Jacek. Chodakowski ma żal do przyjaciela, który podrywa Asię

Marcin wróci w końcu do własnego mieszkania, by pożegnać się z rodziną i po raz ostatni wziąć w ramiona małego Szymka. A gdy zjawi się policja, odważnie podejdzie do drzwi: - Spokojnie, mamo, ja otworzę…

Na komisariacie czeka go jednak niespodzianka, bo Korczyńska, wściekła na Mariusza za zdradę, przyniesie na policję obciążające go dowody. Rzeczy, które mężczyzna ukradł po morderstwie z mieszkania Naomi i ukrył w ich domu: laptop oraz bransoletkę. - Chciałabym złożyć zeznania w sprawie mojego męża! Ale zanim to zrobię… Znalazłam to w garażu. I te rzeczy z całą pewnością nie należą do mojego męża! - powie kobieta, która jest ostatnią deską ratunkową dla Marcina.

Przeczytaj: M jak miłość. Mariusz trafi do aresztu

W 1265 odcinku "M jak miłość" Mariusz od razu trafi do aresztu i ze świadka zamieni się w oskarżonego. Marcin po krótkim przesłuchaniu odzyska za to wolność, oczyszczony ze wszystkich zarzutów. I prosto z komisariatu pojedzie, by spotkać się z Izą...

Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Najnowsze