Za kulisami dużo mówi się na jej temat. Młoda aktorka postawiła wszystko na jedną kartę i postanowiła wystąpić w show Polsatu. Miała dostawać 3 tys. zł za każdy odcinek i mamiona wizją dotarcia do finału oraz możliwością zarobienia sporej sumki uznała to za wyjątkowo szczęśliwe wydarzenie.
Przeczytaj: Na Wspólnej. Śmierć Maksa. Roman odnajdzie przyrodniego brata! Tego jeszcze nie było w Na Wspólnej
Niestety, odpadła już w pierwszym odcinku. - Myślała, że jak wystąpi w tym "Tańcu", to jej kariera w końcu ruszy. Decyzja nie spodobała się oczywiście władzom TVN, którym Polsat odebrał program.
Jej rola w "Na Wspólnej" została zmarginalizowana, a teraz mówi się o całkowitym usunięciu jej z serialu - wyznaje nam osoba z TVN. Wierzbicka nie kryła swojego niezadowolenia.
Patrz: Na Wspólnej. Ola i Czerski przyłapani w łóżku przez jego żonę!
- Mogłam posłuchać Antka Królikowskiego... No, ale stało się. On mówił mi: "nie idź tam" - wyznała Wierzbicka tuż po odpadnięciu, nie kryjąc swoich łez. Po zakończeniu programu zamknęła się w swojej garderobie i długo nie mogła się uspokoić.
- Nie wyszła nawet do fotoreporterów. Nie pojechała też na afterparty, zapłakana uciekła tylnym wyjściem i pojechała do domu - wyznaje nasz informator.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail