W rozmowie z "Super Expressem" wyznaje, że czuje się zaszufladkowany rolą Pawła Zduńskiego i myśli powoli o opuszczeniu hitowej produkcji TVP.
Przeczytaj: M jak miłość. Dlaczego uśmiercili Kasię w M jak miłość? Agnieszka Sienkiewicz odeszła z serialu, bo miała dosyć Kasi
- Odejście z serialu "M jak miłość" jest na pewno dużym ryzykiem. Myślę, że dojrzeję kiedyś do decyzji, aby odejść z serialu, tak jak zrobiła to Małgosia Kożuchowska. Jak na razie ta praca daje mi tyle satysfakcji, że w tej chwili byłoby mi ciężko podjąć taką decyzję. Odchodząc z serialu, musiałbym mieć jakąś alternatywę. Małgosia, zanim odeszła z serialu, miała inną propozycję i dopiero potem zrezygnowała - opowiada Mroczek.
Zobacz: M jak miłość. Janka matką Szymka po śmierci Kasi? Marcin wychowa z Janką syna
Aktor potrzebuje jakiejś odmiany. - Ten serial trwa piętnaście lat i niektórzy potrzebują zmian. Te zmiany, których szukają, będą spowodowane tym, że będą musieli zrezygnować z "M jak miłość". Zaszufladkowanemu aktorowi, który gra tyle lat w jednym serialu, jest trudno znaleźć jakąś inną fajną rolę. A ja czuję się zaszufladkowany. Zdaję sobie sprawę z tego, że moja osoba jest tak bardzo kojarzona z rolą, którą odgrywam. Nic w tym dziwnego, bo gram ją tyle lat... - tłumaczy Rafał.
Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail