"M jak miłość" odcinek 1653 - wtorek, 12.04.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1653 odcinku "M jak miłość" - według wszystkich zapowiedzi - ma dojść do zdrady Budzyńskiego z Julią. Zdradzamy: oglądaliśmy cały odcinek i do żadnego seksu nie dojdzie! Najgorszą rzeczą jaką uczyni Andrzej, to mocno już wstawiony pozwoli się pocałować pięknej koleżance w hotelowym barze. Reszta to domysły! Jak tak naprawdę będzie wyglądał wieczór Budzyńskiego we Wrocławiu?
Prawdą jest, że w 1653 odcinku "M jak miłość" Budzyński spędzi wieczór w towarzystwie Julii w hotelowym barze. Istotnie prawniczka w pewnym momencie zacznie mu się wyżalać na swój los, bo rzekomo dostanie sms-a od męża o rozwodzie. Budzyński, bardzo już pijany da się jej pocałować i odniesie do jej pokoju torebkę. Ale Andrzej będzie tak pijany, że ledwo dojdzie bardzo wolnym krokiem! Wszystko co wiemy o rzekomej zdradzie jest na ZDJĘCIACH z 1654 odcinka "M jak miłość" - a wszyscy pamiętamy podobną akcję z Izą i Michałem!
Zobacz także: M jak miłość, odcinek 1652: Zdrada Jaśka! Basia przyłapie chłopaka na schadzce z Kingą
Przypomnijmy - Iza i Michał w "M jak miłość" mieli rzekomo ze sobą spędzić noc w Krakowie. To również była branżowa konferencja, a w hotelowym barze polał się alkohol. "Dowody" na ich upojną noc spreparował Bosacki. To on dosypał parze do drinków narkotyk, a kiedy ledwo przytomni dotarli do pokoju i zasnęli, rozebrał ich i nakręcił seks taśmę, jak śpią nadzy w łóżku. W przypadku Andrzeja i Julii również jedynym potwierdzeniem "seksu" jest ZDJĘCIE ich nagich, śpiących razem w łóżku!
Budzyński w 1654 odcinku "M jak miłość" obudzi się skacowany i nagi w łóżku Julii i pełen poczucie winy szybko stamtąd ucieknie. Jednak w 1653 odcinku serialu nikt żadnego seksu między prawnikami nie zobaczy, a Andrzej będzie tak bardzo pijany, że niewiele może z tej nocy pamiętać. Czy ktoś mu wmówi, że przespał się z Julią i zdradził żonę? A może to wielka mistyfikacja pięknej prawniczki, która od lat jest w nim zakochana?
Pewne jest jedno: nikt nie zobaczy zdrady Budzyńskiego w 1653 odcinku "M jak miłość" i cała seks afera może być jedną wielką mistyfikacją, na której ucierpią niej tylko Budzyńscy, ale Kamil (Marcin Bosak), Anita (Melania Grzesiewicz), a nawet Werner (Jacek Kopczyński).