"M jak miłość" odcinek 1440 - poniedziałek, 29.04.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Śmierć policjanta Roberta w "M jak miłość" będzie nagła i niespodziewana! Wroński zostanie zabity w 1440 odcinku "M jak miłość", bo wbrew zakazowi komendanta Staszka (Sławomir Holland) nadal będzie pracował nad sprawą, która wzbudzi postrach w całej Grabinie.
Na kilka godzin przez morderstwem, którego dopuści się pedofil Dariusz Stadnicki, policjant skojarzy, że feralnego wieczoru gdy zboczeniec zaatakował swoją ostatnią ofiarę, spotkał na ulicy ojca Rafała. W 1440 odcinku "M jak miłość" będzie chciał porozmawiać z Rafałem na ten temat, ale kolega szybko utnie temat.
- Uważam, że powinieneś podjechać do swojego ojca i z nim pogadać. Ja go widziałem w sylwestra...
- Wiem, że go widziałeś i że podałeś mu mój adres, ale mam do ciebie prośbę - nie wcinaj się, dobra?!
- Ale nie rozumiesz, nie o to mi chodzi. Ja go widziałem...
- Mało masz swoich problemów?! - zapyta coraz bardzie wściekły Rafał, nieświadomy tego co tak naprawdę chce mu powiedzieć Robert.
AeD-A3Mf-qc
Bo młodszy Stadnicki nie będzie podejrzewał własnego ojca. W 1440 odcinku "M jak miłość" "ochroni" Dariusza przed policją, ale zrobi to mimowolnie. Sprawa pedofila będzie dręczyć Roberta do tego stopnia, że nieco później jeszcze raz zadzwoni do Rafała. - Tu Robert, dzwonię z komendy. Ta sprawa z twoim ojcem nie daje mi spokoju...
- Nie chcę o tym gadać, na razie!
Wroński odwiedzi w końcu Stadnickiego w domu - licząc na to, że ojciec Rafała może być cennym świadkiem. Podejrzane zachowanie Dariusza sprawi, że Robert zrozumie jednak, że to właśnie on jest pedofilem, którego ściga policja. Dowodem będzie zegarek Kai, dziewczynki, którą chciał porwać i zdjęcia Basi Rogowskiej (Maja Wudkiewicz) w jego komputerze.
W 1440 odcinku "M jak miłość" Robert zginie tuż po tym jak zobaczy zdjęcia. Stadnicki rozbije mu głowę butelką. Martwy policjant padnie na podłogę i zaleje się krwią.