Czy Małgosia wróci do "M jak miłość" z twarzą innej aktorki?
Za każdym razem gdy w "M jak miłość" w rodzinie Mostowiaków poruszany jest temat Małgosi, jej choroby i pobytu w USA, widzowie prześcigają się w domysłach czy ta bohaterka jeszcze wróci do serialu. Jeśli tak na pewno nie zagra jej już Joanna Koroniewska. Aktorka pożegnała się z "M jak miłość" sześć lat temu i nie zamierza drugi raz wcielać się w tę postać.
Po co więc twórcy "M jak miłość" tak nagłaśniają wątek Małgosi? Czyżby chcieli obsadzić inną aktorkę w tej roli? Na razie nie wiadomo co dokładnie planuje produkcja. Na oficjalnym Facebooku serialu po emisji ostatniego odcinka, w którym Marysia (Małgorzata Pieńkowska) powiedziała Barbarze (Teresa Lipowska) o wyjeździe do Stanów do siostry, pojawiło się pytanie czy fani "M jak miłość" czekają na powrót Małgosi.
I tu zdania są podzielone. Wielu sympatyków nie widzi już miejsca w serialu dla Gosi, zwłaszcza po śmierci Tomka (Andrzej Młynarczyk), po tym jak Wojtuś (Feliks Matecki) odnalazł matkę w Joasi (Barbara Kurdej-Szatan). Inni z kolei chcieliby znów zobaczyć Gosię. Możemy jednak zdradzić, że w najbliższych odcinkach "M jak miłość" nie zabraknie wątku Małgosi.
Z kolei Joanna Koroniewska już we wtorek, 2.04.2019, zadebiutuje na szklanym ekranie w nowej roli. W serialu "Ślad" będzie nadkomisarz Mają Oleander, zupełnie inną kobietą niż Małgosia z "M jak miłość".
Władcza, pewna siebie, błyskotliwa profilerka z Centralnego Wydziału Śledczego, która będzie tworzyć psychologiczne portrety morderców to postać, która pozwoli Joannie Koroniewskiej odciąć się od roli Gosi Mostowiak. Sama aktorka po latach nie żałuje odejścia z "M jak miłość". Świetnie się odnalazła na planie kryminalnej produkcji Polsatu.
- Wykonałam ryzykowny numer, bo odeszłam z serialu, który bił rekordy popularności. Jednak zrobiłam to świadomie. (...) W pewnym momencie dotarło do mnie, że skoro w domu jest dwoje ciężko pracujących rodziców w nienormowanym czasie pracy oraz dziecko, które właśnie idzie do szkoły, trzeba wybrać to, co najważniejsze, czyli rodzinę - powiedziała gwiazda "M jak miłość" w rozmowie z "Tele Tygodniem".