"M jak miłość" odcinek 1431 - poniedziałek, 25.03.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Jak to możliwe, że dojdzie do kolejnej gigantycznej wpadki w "M jak miłość"? Praktycznie nie ma tygodnia, że w odcinkach emitowanych w telewizji prawdziwi fani nie wyłapali jakiś pomyłek. I nie chodzi już tylko o pomieszane dni tygodnia w kolejnych scenach, nieścisłości w zachowaniu bohaterów. W 1431 odcinku "M m jak miłość" dojdzie do tego, że Marysia Rogowska pomyli imię własnego męża. A wszystko zobaczą miliony widzów.
Jeszcze przed emisją 1431 odcinka "M jak miłość" z wpadką Marysi ujawniamy jak do tego dojdzie. Trudno jednak domyślać dlaczego ekipa realizująca serial nie zauważyła tego, co przecież jest oczywiste. Ale po kolei...
Zacznie się od tego, że do kuchni domu Mostowiaków w Grabinie wejdą Marysia i Artur. Poważne wyrazy twarzy Rogowskich każą Barbarze podejrzewać, że córka i zięć chcą jej powiedzieć coś ważnego. I tu właśnie nastąpi prawdziwa bomba. Bo Marysia zapomni jak się nazywa jej ukochany.
- Mamo, rozmawialiśmy z Robertem i postanowiliśmy, że... - w tym momencie nastąpi chwila zawahania Rogowskiej. Zupełnie jakby wiedziała, że nazwała męża imieniem prawdziwego aktora, czyli Roberta Moskwy! Ale raz wypowiedzianych słów już nie da się cofnąć.
A przynajmniej nie zrobią tego twórcy "M jak miłość" w 1431 odcinku. Choć zapewne setki osób widziało wcześniej tę scenę. Dlaczego nikt nie zauważył wpadki Marysi? Może ktoś popełnił błąd w scenariuszu? A może po prostu Małgorzata Pieńkowska się przejęzyczyła? Jakkolwiek by nie było w 1431 odcinku "M jak miłość" widzowie usłyszą jak Marysia mówi do męża Robert, a nie Artur!