To już pewne, że Marek Mostowiak zniknie z serialu "M jak miłość" w nowych odcinkach w listopadzie 2018. Po osiemnastu latach Kacper Kuszewski zdecydował, że czas pożegnać się z produkcją i rozwinąć skrzydła, ale najwyraźniej istnieje szansa (nawet, jeśli nikła) na jego powrót. Jakie są powody rozstania z "M jak miłość"?
- Przez osiemnaście lat w życiu Marka Mostowiaka zdarzyło się chyba wszystko. Potencjał tej postaci zaczął się wyczerpywać, czemu trudno się dziwić. Ilość przygód, które mogą przydarzyć się bohaterowi, jest ograniczona. Miałem poczucie, że pokazałem już wszystkie kolory Marka, trudno już było widzów czymś zaskoczyć, zaczęła się wkradać rutyna (...) - wyznał w wywiadzie z Kubą Zajkowskim.
W tej samej rozmowie gwiazdor serialu "M jak miłość" oznajmił:
- Widzowie będą mieli trochę czasu, by oswoić się ze zniknięciem Marka. Nie chcę zbyt wiele zdradzać, żeby nie zepsuć fanom serialu przyjemności z oglądania. Na pewno nie zdarzy się nic tragicznego, prawdopodobnie Marek gdzieś wyjedzie. Scenarzyści chcą na wszelki wypadek zostawić tej postaci jakąś furtkę i możliwość powrotu. Nie planuję z niej korzystać, ale życie jest nieprzewidywalne.
Kacper Kuszewski tym samym nie wyklucza ponownego związania się z serialem "M jak miłość", jeśli zajdzie taka konieczność, ale na chwilę obecną aktor sobie tego nie wyobraża. Swego czasu podobnie było z Małgorzatą Pieńkowską, w serialu siostrą Marka.
- Po 11 latach grania tej postaci mam poczucie, że już czas najwyższy zamknąć etap mojego życia, który nazywa się "Maria Rogowska - powiedziała gwiazda "Tele Tygodniowi" w 2012 roku i wróciła na ekran po dwóch latach. Według najnowszego wydania tygodnika na to samo liczą twórcy "M jak miłość" w przypadku Marka Mostowiaka.
