M jak miłość

Małgorzata Pieńkowska odeszła z M jak miłość. Dopiero teraz ujawniła, dlaczego nie chciała już grać Marysi

2024-06-16 20:11

Małgorzata Pieńkowska, znana jako Marysia w "M jak miłość", w obsadzie serialu jest od samego początku. Obecnie nikt nie wyobraża sobie domu w Grabinie i rodziny Mostowiaków bez Marysi. Ale był taki czas, gdy Pieńkowska nie pojawiała się na ekranie. Odeszła z "M jak miłość" w 2012 roku, gdy Marysia i jej mąż Artur Rogowski (Robert Moskwa) wyjechali do Norwegii. W ostatnim wywiadzie Pieńkowska wróciła do sytuacji sprzed lat i ujawniła dlaczego miała dosyć grania Marysi w "M jak miłość". Wówczas chciała definitywnie skończyć z kultowym serialem. Ale produkcja dała jej szansę na powrót! Sprawdź, jak to było!

Małgorzata Pieńkowska szczerze o odejściu z "M jak miłość". Czuła przesyt Marysią!

Małgorzata Pieńkowska po latach odeszła z "M jak miłość"! Była wtedy u szczytu popularności. Ekranową sagę o Mostowiaków śledziło ponad 10 mln widzów, a jednak aktorka podjęła decyzję o zrezygnowaniu z graniu w kultowym serialu TVP. W ostatnim szczerym wywiadzie dla portalu plejada.pl Pieńkowska wyznała jakie miała powody, by odejść i jak produkcja zareagowała na to, że nie chciała już wcielać się w postać Marysi Rogowskiej.

- Czułam przesyt. Miałam wrażenie, że coś w sobie gubię. Wiedziałam, że muszę zamknąć jedne drzwi, by otworzyć inne. Wyprodukowałam wtedy spektakl "Więzi rodzinne". Włożyłam w to sporo swoich pieniędzy. Jak się potem okazało, nie powinnam była tego robić. Mimo że sztuka była świetna i spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem, miałam problem z tym, żeby ją sprzedawać. Po prostu nie potrafiłam tego robić - wyjaśniła Pieńkowska, która w 2012 roku pożegnała się z "M jak miłość", a potem przez dwa lata tylko gościnnie pojawiała się na ekranie. Podczas rozmów Marysi z członkami rodziny za pomocą komunikatora.

Produkcja "M jak miłość" stanęła przed trudnym wyzwaniem jak usunąć Marysię z rodziny Mostowiaków. Twórcy serialu chcieli Pieńkowską zatrzymać, ale nie za wszelką cenę. Jak powiedziała sama aktorka, producenci zareagowali "mądrze" na jej decyzję.

- Wydaje mi się, że byli na to przygotowani. Z jednej strony namawiali mnie, żebym zmieniła zdanie. Z drugiej – wiedzieli, że za moją decyzją stoją konkretne argumenty. To nie było tak, że coś mi się przestało podobać i zaczęłam tupać nóżką jak mała dziewczynka, tylko miałam stuprocentową pewność, że muszę odejść, bo inaczej za chwilę się uduszę - tłumaczyła Pieńkowska w wywiadzie dla plejada.pl.

Odejście Małgorzaty Pieńkowskiej z "M jak miłość" miało być ostateczne i nieodwołalne. Po przeprowadzce Marysi i Artura do Norwegii, Rogowscy mieli zostać tam na stałe. Aktorka nie brała pod uwagę tego, że wróci do "M jak miłość". Ale dwa lata po pożegnaniu z rolą Marysi zmieniła zdanie.

- Byłam pewna, że definitywnie kończę swoją przygodę z "M jak miłość". Naprawdę! Dałabym sobie za to rękę uciąć. Potem jednak musiałam zmierzyć się z tym, że mocno tkwię w szufladce z napisem "Marysia". Więc gdy po jakimś czasie produkcja zadzwoniła do mnie z pytaniem, czy chciałabym wrócić, pomyślałam, że jestem szczęściarą, że ktoś mi to proponuje. Zaczęłam się zastanawiać nad tym, co ja w ogóle wyprawiam i dlaczego przekreślam tyle lat mojej pracy. Ale żeby dojść do takich wniosków musiałam spotkać się z dojrzałą sobą - wyznała gwiazda "M jak miłość".

Jak Marysia odeszła z "M jak miłość"? Co się stało z Rogowską po odejściu Pieńkowskiej?

Ostatni odcinek "M jak miłość" z udziałem Marysi i Artura został wyemitowany w poniedziałek, 19.11.2012 roku. Rogowscy pożegnali się z rodziną i wyjechali do Norwegii w 946 epizodzie. Wcześniej sprzedali dom w Gródku, a brat Marysi, Michał Łagoda (Paweł Okraska), przejął przychodnię Maria-med. Marysia i Artur przeprowadzili się na stałe do norweskiego Trondheim, gdzie znaleźli pracę w prywatnej przychodni i domu spokojnej starości. Lucjan Mostowiak (śp. Witold Pyrkosz) bardzo przeżył pożegnanie z córką.

Przed dwa lata w "M jak miłość" Małgorzata Pieńkowska pojawiała się na ekranie w rozmach Marysi z bliskimi. Wróciła w wielkim stylu w maju 2014 roku w 1062 odcinku "M jak miłość". To Marysia wtedy odebrała poród Kingi (Katarzyna Cichopek) przy Deszczowej! W Sylwestra uratowała życie synowej i nowo narodzonego wnuka Miśka.

Co będzie z Marysią w nowym sezonie "M jak miłość"?

Marysia w "M jak miłość" po wakacjach nie zniknie z rodziny Mostowiaków, bo Małgorzata Pieńkowska z obsadą serialu nie zamierza już się rozstawać. Rola Marysi daje jej nie tylko sympatię widzów, ogromną popularność, ale i spełnienie zawodowe, a także komfort tego, że ma stałą pracę. Kolejne odcinki "M jak miłość" wciąż są nagrywane, więc w nowym sezonie na pewno Marysi nie zabraknie.

Bartosz Żukowski i Małgorzata Pieńkowska regularnie się spotykają
Listen on Spreaker.
Najnowsze