M jak miłość. To dlatego Dawi nie wróci. Jest oficjalne stanowisko produkcji
W "M jak miłość" miłość Dawida i Basi była prawie tak wielka i tragiczna jak "Romea i Julii". Mroczny i tajemniczy chłopak szybko zafascynował "grzeczną dziewczynkę" i wciągał ją w świat nowych doznań. Dawid miał już na koncie próby z alkoholem, palił papierosy a śmierć jego pierwszej dziewczyny do dziś nie została wyjaśniona. Z czasem jednak młody Jaszewski wykazał się się prawdziwym uczuciem do Basi, a jego osobiste tragedie zyskały mu nowych fanów. Widzowie do dziś tęsknią za pięknym chłopakiem, który odleciał za morze. Dlaczego nie wróci?
Co jakiś czas pojawi się plotka, że Dawid jednak wróci do Basi w "M jak miłość". Tak było przy okazji informacji, że za moment pojawi się nowy chłopak Rogowskiej. Jednak jest już pewne, że u boku Basi pojawi się inny aktor - Igor Pawłowski, który zagra Michała, obiecującego piłkarza. Dlaczego produkcja nie zdecydowała się ściągnąć do niej ukochanego Dawida?
Kiedy na oficjalnym profilu "M jak miłość" na Instagramie pojawiła się informacja, że do obsady dołączył właśnie brat Iwo Wicińskiego, Borys w roli Grześka, chłopaka Lenki (Olga Cybińska) natychmiast pojawiły się pytania fanek o Dawida.
- Niech jego brat wróci do Basi ~ cudowna była z nich para ~ tęsknię bardzo za nimi 😢😍
- Czekamy na powrót Dawida 😊😊
- Iwo wyjechał na studia do USA, więc na razie nie ma możliwości, aby Dawid wrócił do Basi - odpowiedziała produkcja serialu.