"M jak miłość" odcinek 1895 - poniedziałek, 8.12.2025, o godz. 20.55 w TVP2
W 1895 odcinku "M jak miłość" Zosia i Robert wproszą się na pożegnalny obiad Doroty i Bartka, na który małżonkowie zaproszą Jagodę (Katarzyna Kołeczek) z Tadeuszem (Bartłomiej Nowosielski)! Tym bardziej, iż będą szukać Kiemlicza, aby przeprosić go za swoje ostatnie zachowanie.
Ale oczywiście w 1895 odcinku "M jak miłość" na tym nie poprzestaną i jeszcze dosiądą się do nich, aby wspólnie celebrować ostatnie chwili Kaweckiej i Lisieckiego w domu milionerki Szczególnie, że i im będzie bardzo szkoda tego, że małżonkowie wyprowadzą się z ich Grabiny.
- Nie wyobrażam sobie Grabiny bez was i nie wiem, jakby, gdzieś tam w szerokim świecie będziecie odbywać się bez tej naszej magii. Bez tej wspaniałej, zużytej społeczności i zaangażowanej pani sołtys - powie Robert.
- Też nie wiem - wtrąci złośliwie Tadeusz.
Kisielowa pomyśli, że Dorota jest w ciąży w 1895 odcinku "M jak miłość"!
Jednak w 1895 odcinku "M jak miłość" i Dorota zacznie żałować wyprowadzki z Grabiny. Ale tylko na chwilę, gdyż zda sobie sprawę, że ze względu na dziecko nie będzie innej możliwości. Tyle tylko, że nie ich rodzone, jak od razu pomyśli Kisielowa! Tym bardziej, że rzuci jej się w oczy jej rzekomo ciążowy brzuszek, który będzie jedynie efektem pobytu w szpitalu i jedzenia niezdrowych rzeczy z Frankiem (Jarosław Śmigielski)!
- Gdyby to ode mnie teraz zależało, w życiu bym się stąd nie wyprowadzała. No, ale kiedy pojawi się dziecko... - zacznie tłumaczyć Dorota, ale pewna swego Zosia od razu wejdzie jej w słowo - Wiedziałam, od razu wiedziałam, że pani jest w ciąży. Ten wyraźnie rysujący się brzuszek...
Ale Bartek w 1895 odcinku "M jak miłość" od razu wyprowadzi ją z błędu, czym mocno ją zaskoczy! Tak samo jak sama Dorota!
- Nie, pani Zosiu, to nie tak. Dorotka nie jest w ciąży - wyjaśni Bartek.
- Jak to nie jest? No, a dziecko? - zacznie dopytywać zaskoczona Kisielowa.
- Zamierzamy je adoptować - wyjaśni Dorota.
Żak wyciągnie Kisielową z opresji w 1895 odcinku "M jak miłość"!
I wtedy w 1895 odcinku "M jak miłość" do ich rozmowy z powrotem wtrąci się Robert, który w ten sposób uratuje żonę z opresji. Żak pogratuluje przyszłym rodzicom, a Kisielowa pójdzie w ślad za mężem, przez co jej pomyłka pójdzie w niepamięć!
- I to jest dobra wiadomość. Gratulujemy! - powie Robert, co Zosia od razu także za nim powtórzy - Gratulujemy!
I wówczas w 1895 odcinku "M jak miłość" wszyscy zaczną świętować, a Dorota szybko zapomni o tym nieporozumieniu i kąśliwej uwadze Zosi, której oczywiście nie będzie mieć jej za złe. Szczególnie, iż wcześniej sama zauważy, że faktycznie nieco przytyła!