"M jak miłość" odcinek 1876 - poniedziałek, 22.09.2025, o godz. 20.55 w TVP2
Dorota i Bartek w 1876 odcinku "M jak miłość" będą świętowali romantyczną rocznicę wspólnego mieszkania w należącej do niej willi w Grabinie. Z tej okazji Lisiecki wręczy ukochanej prezent - zaproszenie na wieczór w operze i breloczek w kształcie domu z wygrawerowanym napisem. Żeby Dorota wiedziała, że jej dom jest tam, gdzie on, że po ostatniej diagnozie lekarza mogą wreszcie zacząć kolejny rozdział wspólnego życia.
Tragedia w rocznicę Doroty i Bartka w 1876 odcinku "M jak miłość"
Okoliczności Lisieckich do świętowania będą jednak dość przykre, bo w 1876 odcinku "M jak miłość" zbiegną się w czasie z dramatem w domu Mostowiaków po wypadku Franki (Dominika Kachlik), Pawła (Rafał Mroczek) i ich syna.
Gdy jednak Dorota i Bartek zajrzą na chwilę do babci Barbary (Teresa Lipowska), milionerka zapewni Marysię, że zrobi wszystko, by znaleźć sprawcę wypadku Zduńskich. Wyznaczy dużą nagrodę pieniężną za pomoc w ujęciu kierowcy quada, który mógł ich zabić. Jeszcze nie będzie pewności, że wypadek to wina Dominika Walata (Bartosz Surówka).
Dorota przy synu Franki i Pawła w 1876 odcinku "M jak miłość" poczuje instynkt macierzyński
Podczas wizyty u Mostowiaków w 1876 odcinku "M jak miłość" Dorota weźmie na ręce małego Antosia (Mark Myronenko) i właśnie wtedy odezwie się w niej instynkt macierzyński. Pod wpływem tej chwili postanowi, że przyszła pora na dziecko z Bartkiem. Ze względu na chorobę i wiek Dorota nie będzie mogła jednak zajść w ciążę. Dojdzie jednak do wniosku, że adopcja to dla niej szansa na spełnienie marzenia o dziecku.
- Dorota przekonała się jak ważne jest zdrowie i ta miłość, której przez całe życie szukała. Jest w końcu szczęśliwa. Cieszy się chwilą i docenia to, co ma. Jak każda kobieta ma swoje marzenia, ale czy przyzna się Bartkowi i czy sama przed sobą jest już gotowa na to, żeby się do tego przyznać? - wyznała tajemniczo Iwona Rejzner w "Kulisach serialu M jak miłość".
Czy Bartek zapomniał już o adoptowanej córce Kalince?
Jak zareaguje Bartek, któremu w 1876 odcinku "M jak miłość" Dorota powie, że chciałaby adoptować dziecko? Przecież Lisiecki już jest ojcem. Z byłą żoną Ulą (Iga Krefft) adoptowali Kalinkę (Oliwia Kępka), córkę jego zmarłego brata Andrzejka (Tomasz Oświeciński). Od bardzo dawna Bartek nie wiedział Kalinki, bo po rozwodzie Ula dostała opiekę nad córeczką i została z nią na stałe w Australii. Nie zapomniał jednak o Kalince.
Taka będzie reakcja Bartka w 1876 odcinku "M jak miłość" na adopcję dziecka z Dorotą i nowy dom
Kiedy Dorota w 1876 odcinku "M jak miłość" wyzna Bartkowi, że pragnie zostać matką, że rozważa adopcję dziecka, które nie ma rodziców i które mogłaby pokochać jak własne, Lisiecki poprze nowy pomysł żony na ich wspólne życie, założenie rodziny i najbliższą przyszłość.
- Nie chcę już ani jednego dnia, ani jednej sekundy bez ciebie... Dość czasu zmarnowaliśmy! Chciałabym, żeby to wszystko trwało i trwało w nieskończoność… Marzę o tym. Ze względu na stan zdrowia to pewnie niemożliwe, ale przecież wciąż mogę być mamą. Możemy dziecko adoptować...
Zgodzi się też, żeby Dorota kupiła dom po zmarłych rodzicach, willę w Podkowie Leśnej, w której przed laty mieszkała i była bardzo szczęśliwa.
Przypomnijmy, że ponad pół roku temu w "M jak miłość" Dorota chciała już to zrobić, kiedy leczyła się w USA. W przekręt z wykupieniem domu rodziców, pięknej posiadłości w Podkowie Leśnej wciągnęła przyjaciółkę Adę (Marta Lewandowska) i byłego męża, Tomasza (Ziemowit Wasielewski). Planowała wówczas, że willę w Grabinie zostawi Bartkowi, a sama zamieszka w rodzinnej rezydencji.