M jak miłość, odcinek 1874: Marcin przekaże Olkowi radosne wieści! To wyrwie Chodakowskiego z marazmu - ZDJĘCIA

2025-09-15 20:39

Marcin (Mikołaj Roznerski) będzie widział, że z bratem nie jest dobrze. W 1874 odcinku "M jak miłość" Olek (Maurycy Popiel) będzie osowiały, nie podejmie się operacji i powrotu do zawodu. Nawet Aneta (Ilona Janyst) mocno przejmie się stanem męża. Jednak jedna informacja przekazana podczas wspólnej kolacji Anety, Olka, Kamy (Michalina Sosna) oraz Marcina postawi Olka na nogi. Usłyszy w 1874 odcinku "M jak miłość" wspaniałą wiadomość.

"M jak miłość" odcinek 1874 - poniedziałek, 15.09.2025, o godz. 20.55 w TVP2

Kama, Aneta, Olek i Marcin spotkają się w 1874 odcinku "M jak miłość" podczas wspólnej kolacji w domu lekarzy. To wydarzenie będzie pretekstem do zadania ważnego pytania oraz obwieszczenia przez Marcina radosnej nowiny. Pozytywne informacje na pewno przydadzą się Olkowi, który straci wiarę w siebie i swoje umiejętności. Jeszcze w poprzednich odcinkach "M jak miłość" ortopeda zachorował na covid, bardzo źle zniósł powikłania. Aneta z Marcinem próbowali przemówić mu do rozsądku, by odpowiednio się zdiagnozował i wziął dobre leki. 

Stan Olka nie poprawi się

Olek w 1874 odcinku "M jak miłość" będzie wyraźnie osowiały. Zacznie grać w głupawe gry, co zdenerwuje Anetę. Chodakowska wspomni o zaproszeniu na konferencję do Monachium, ale mąż obwieści, że nigdzie się nie wybiera. Uzna, że nie czuje się na siłach przekazywać wiedzę na konferencji, nie chce operować, ponieważ nie wrócił do pełni sił. Ma problemy z koncentracją, pamięcią i nie czuje się sobą...

Anetę przerazi podejście męża, o czym wspomni także Marcinowi. Chodakowski z Kamą wpadną do bliskich z wizytą na kolację, a Marcin poważnie porozmawia z bratem. Mało tego, przekaże mu ważną wiadomość.

Marcin ogłosi radosną nowinę. Olek w mig się zgodzi

- Braciszku, jak ja mógłbym ci jakoś pomóc to po prostu powiedz - zacznie poważną rozmowę Marcin w 1874 odcinku "M jak miłość".

- Nie wiem, myślałem, że to przejściowe, że to minie, a nie mija... Nie czuję się na siłach operować. Mam wrażenie, że o czymś zapomnę, popełnię głupi błąd i spieprzę komuś życie. W chirurgii strach jest najgorszym wrogiem. Jak stoję za stołem to muszę być absolutnie pewnym... - zwierzy się Olek.

- W każdym razie zawsze możesz na mnie liczyć. Tak jak ja na ciebie, co nie? - zapyta Chodakowski.

- No tak.

- No, to zostaniesz moim świadkiem? - padnie najważniejsza, radosna kwestia.

- Co? Naprawdę? Pewnie, że zostanę! - zgodzi się zdziwiony Olek.

M jak miłość ZWIASTUN nowego sezonu. Rozwód, ślub, potworny wypadek i nowy bohaterowie
Polska na ucho
Wytrwałość