"M jak miłość" odcinek 1866 - wtorek, 15.04.2025,o godz. 20.55 w TVP2
Dorota w 1866 odcinku "M jak miłość" przerwie milczenie, skończy z głupim ukrywaniem się przed Bartkiem i nareszcie odważy powiedzieć mężowi, że żyje, że ostatnie miesiące spędziła na leczeniu w szpitalu w Bostonie? Nie do końca... Mimo że przyjaciółka Doroty, Ada (Marta Lewandowska), nadal będzie ją namawiała do wyznania Bartkowi prawdy, zapewniając przy tym, że mąż bardzo ją kocha i wcale nie jest z Natalką, przebywająca w USA Kawecka wciąż uparcie będzie ukrywała się przed ukochanym.
Dorota zadzwoni do Bartka w 1866 odcinku "M jak miłość"
Po wyjściu ze szpitala w 1866 odcinku "M jak miłość" Dorota dopuści do siebie myśl, że najwyższy czas ujawnić się przed Bartkiem, że mąż zasłużył na wyjaśnienie tego, co się z nią działo od czasu ich ostatniego spotkania w dniu ślubu, to nie odważy się do niego odezwać.
W finałowej scenie 1866 odcinka "M jak miłość" Dorota zadzwoni do Bartka z prywatnego numeru, ale tym razem Lisiecki odbierze połączenie.
- Halo... Halo - powie do Doroty, ale nie usłyszy żadnej odpowiedzi. W jednej chwili stanie się dla niego jasne,że to ukochana nawiązała z nim kontakt. - Dorota to ty, prawda? Dorotka... - zwróci się do żony, lecz ona nic nie odpowie.
Dlaczego Dorota w 1866 odcinku "M jak miłość" nie odezwie się do Bartka?
Tysiące kilometrów od Grabiny w USA w 1866 odcinku "M jak miłość" Dorota ze łzami w oczach podejmie najgorszą możliwą decyzję. Rozłączy się, nie zamieniając z Bartkiem ani słowa. Dlaczego tak postąpi? Czemu zadzwoni do męża i się nie odezwie do niego? Po tym wszystkim, co się wydarzyło, jak go porzuciła w dniu ślubu, wyjechała do USA na leczenie i postarała się, by uwierzył, że ona nie żyje, zabraknie jej odwagi, żeby teraz powiedzieć Bartkowi przez telefon, że wcale nie umarła i wreszcie pokonała raka.
To jednak nic nie przesądza, bo za jakiś czas, w 1869 odcinku "M jak miłość", Dorota i Bartek spotkają się i padną sobie w ramiona.