"M jak miłość" odcinek 1797 - poniedziałek, 15.04.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1797 odcinku "M jak miłość" Franka postanowi wprowadzić trochę życia do "Naszego Zielonego Sadu". Góralka wpadnie na pomył organizacji wieczorków tanecznych w bistro Kingi (Katarzyna Cichopek), które wpadną jej na myśl przy okazji skromnego świętowania jej drugiej rocznicy ślubu z Pawłem (Rafał Mroczek).
W 1797 odcinku "M jak miłość" Zduńska postanowi wcielić swój plan w życie, a na pierwszą imprezę zdecyduje się zaprosić Elkę z Arturem. Szczególnie, że po ostatnich dramatycznych wydarzeniach w ich życiu, a zwłaszcza byłej ukochanej Zduńskiego, którą spróbuje zgwałcić kolega Nowakowskiego, góralka uzna, że przyda im się trochę oddechu. Choć tak naprawdę będzie miała w tym jeszcze jeden cel!
Oczywiście, w 1797 odcinku "M jak miłość" Elka i Artur przyjmą zaproszenie Franki i zjawią się na organizowanym przez nią wieczorku tanecznym, co góralka postanowi wykorzystać. Zduńska ponownie zacznie ich ze sobą swatać, tym bardziej, że jej pierwsza próba zakończyła się fiaskiem. Przypomnijmy, że wówczas Elka nie zjawiła się na zorganizowanej dla nich kolacji, o czym osobiście poinformował główną zainteresowaną sam Nowakowski.
Ale w 1797 odcinku "M jak miłość" będzie inaczej, gdyż nie dość, że przyjaciele pojawią się we dwójkę, to jeszcze okaże się, że sami już wcześniej postanowili dać sobie jeszcze jedną szansę! Tyle tylko, że Zduńska nie będzie tego świadoma!
I tym samym w 1797 odcinku "M jak miłość" przyjaciele znów zabawią się kosztem Franki! Tak samo jak wtedy, gdy założyli się, że Artur ją poderwie i zabierze Pawłowi żonę. Wówczas Zduńska nie była świadoma, że padła ofiara podłej intrygi i tym razem będzie podobnie. W 1797 odcinku "M jak miłość" góralka nie będzie wiedzieć, że Elka i Artur znów robią ją w balona, dlatego wciąż będzie próbować ich swatać. A gdy prawda w końcu wyjdzie na jaw, to Zduńska wcale nie będzie zadowolona. Jednak nie będzie się na nich długo gniewać, gdyż najważniejsze będzie to, że wreszcie będą razem, do czego przecież sama i tak dążyła!