"M jak miłość" odcinek 1791 - wtorek, 19.03.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1791 odcinku "M jak miłość" Jacek Milecki oficjalnie zostanie właścicielem przychodni Rogowskich. Artur, cały szczęśliwy będzie zapewniał Jacka, że właśnie dokonał doskonałej inwestycji, a Marysia zaprosi go z Martą na uroczystą kolację. I wtedy zacznie się dziać coś dziwnego. Dotąd przymilny Milecki, chętny i wdzięczny za każde rodzinne spotkanie po latach, zacznie się wykręcać i wyraźnie coś kombinować. O co tak naprawdę chodzi Jackowi?
Przypomnijmy - pierwszy mąż Marty w "M jak miłość bardzo ją skrzywdził. Uzależniony od hazardu, alkoholu i kobiet Jacek ostatecznie wyjechał, a jego żona pogrążyła się w rozpaczy i samotności. Nic więc dziwnego, że Marta nie chciała go znać, ani nawet zobaczyć po latach. Jednak Milecki uparł się, przyjechał za nią do Grabiny i od słowa do słowa wkręcił się do jej życia i domu. Kiedy Jacek oznajmił zmartwionym Rogowskim, że on chętnie wykupi udziały Kalinowskiej, wszyscy byli szczęśliwi. Czy słusznie?
- Ja jeszcze raz chcę cię zapewnić, że kupno naszej przychodni to była dobra decyzja - powie Jackowi Artur cały w uśmiechach.
- No ja też się cieszę, że trafiliśmy na siebie i nie mogę się doczekać kiedy w praktyce zaczniemy współpracę...
- Miejmy nadzieję, długą i owocną... - wtrąci Marta.
W tym momencie 1791 odcinka "M jak miłość" Marysia ogłosi, że zaprasza wszystkich na uroczystą kolację. A, dotąd chętny do spotkań z rodziną Marty Jacek, odmówi! Dlaczego? Bo jedna żarówka w samochodzie mu nie działa! Artur natychmiast zaoferuje pomoc przy zmianie i panowie wyjdą dokonać naprawy. Kiedy Marysia zostanie z Martą sam na sam wyjdą na jaw kolejne nowe fakty.
- Kto by pomyślał, że po tylu latach to właśnie Jacek będzie partnerem biznesowym - zamyśli się Rogowska w 1791 odcinku "M jak miłość". - Mojej siostry zresztą też, w pewnym sensie...
- No to chyba wyprzedzasz fakty. Ale faktycznie, muszę przyznać, że coraz bardziej mi na nim zależy... - odpowie Marta.
- To widać, po nim zresztą też...
- No właśnie nie wiem... Nie wiem, czy to chodzi o mnie, czy może lęk przed samotnością... - przyzna się Marta.
Czy Jacek w "M jak miłość" jako nowy właściciel przychodni zmieni swoje zachowanie wobec Marty i jej rodziny? Może chodziło mu tylko o rodzinny majątek i łatwo wykorzystał dawne uczucia i samotność Marty? A może jednak jego intencje są czyste i będą żyli z Martą długo i szczęśliwie? To się okaże w kolejnych odcinkach!