"M jak miłość" odcinek 1790 - poniedziałek, 18.03.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1790 odcinku "M jak miłość" Kama i Marcin udadzą się na spacer w Grabinie, podczas którego nawiążą ważną rozmowę. Oboje zdają sobie sprawę z wielkiego zagrożenia ze strony grupy przestępczej. Zresztą właście po to Marcin zawiezie kochankę do domu rodzinnego Mostowiaków, by poczuła bezpieczeństwo i ulgę. Ona jednak nie zapomni, że "za rogiem" czają się bandyci, który zrobili jej wielką krzywdę. Nikt póki co nie wie, że "przyjaciel" Ani (Alina Szczegielniak) to niebezpieczny człowiek, odpowiadający za pierwsze porwanie tancerki.
- Jak wrócisz to koniecznie napij się czegoś ciepłego żeby się rozgrzać, dobrze? - poprosi Chodakowski, kiedy razem z Kamą znajdą się w malowniczym zakątku w Grabinie.
- A ty bądź ostrożny, dobra? I odzywaj się do mnie - ostrzeże tancerka, która wie dobrze, że podczas jej pobytu w domu Mostowiaków, Marcin jeszcze bardziej zagłębi się w temat rozpracowywania grupy przestępczej.
- Wytrzymaj jeszcze trochę. To się już niedługo skończy - poprosi detektyw. - Potem już będzie tylko dobrze, obiecuję - doda i z uczuciem pocałuje kochankę.
Bandyta Robert zwiedzie Marcina w 1790 odcinku "M jak miłość"
Ostrzeżenia Kamy na niewiele się zdadzą, bo Marcin nie odkryje szokującej prawdy. Nadal nie ma pojęcia, że to podły Robert (Kamil Drężek) zwodzi Anię, by dostać się do Kamy. Uda wielce zatroskanego losem sióstr, a Ania nieświadomie poda mu szczegółowe informacje.
- (...) Nie martw się z twoją siostrą też na pewno wszystko się ułoży - powie niby współczujący Robert.
- Oby! Cieszę się, że Kama pojechała do Grabiny. Na pewno nikt nie będzie jej tam szukał i Marcin też dopnie swoje sprawy - w tym momencie Ania powie bandycie, gdzie znajduje się siostra. Mało tego, cwany Robert zaproponuje jej podwózkę pod dom Mostowiaków. Przechytrzy Marcina.