"M jak miłość" odcinek 1781 - wtorek, 13.02.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1781 odcinku "M jak miłość" Kama nadal nie będzie chciała rozmawiać z Marcinem i nie przewidzi, że Ania (Alina Szczegielniak) poda mu adres w Rudzie Śląskiej. Mało tego, młodsza siostra zdążyła poinformować Chodakowskiego o ciąży Kamy. Detektyw stanie na wysokości zadania i postanowi nie uciekać, a dać szansę tej relacji. Pojedzie pod wskazany adres i na miejscu spotka wuja kochanki, Erwina (Wojciech Cygan). Dopiero później do domu wejdzie Kama, skonsternowana widokiem kochanka w rodzinnych stronach. Postanowią udać się na spacer i spokojnie porozmawiać.
- Marcin, o Boże, jestem w ciąży - wykrztusi z siebie Kama w 1781 odcinku "M jak miłość". - Byłam dzisiaj u lekarza, ale wyszłam... Przepraszam, nie wiem jak to się stało, brałam tabletki, nie wiem co robić - powie zdezorientowana kobieta. - Myślałam, że po pierwszym zdaniu już cię tu nie będzie - nadmieni, ale Chodakowski nigdzie się nie wybierze. - Jesteś wściekły? - dopyta się.
Pojednanie Kamy i Marcina na Śląsku. Chodakowski zaskoczy
- Dlaczego miałabym być wściekły? Razem narozrabialiśmy, to razem w tym jesteśmy - zapowie Chodakowski, po czym mocno przytuli kochankę. Nastąpi ostateczne pojednanie, ale to jeszcze nie koniec.
W 1781 odcinku "M jak miłość" Kama i Marcin siądą do wspólnego obiadu z rodziną kobiety, podczas którego Chodakowski zostanie dobitnie okrzyknięty narzeczonym Kamy. Nikt póki co nie będzie informował bliskich o ciąży, a kiedy przyjdzie do wyjazdu do Warszawy, Chodakowski raz jeszcze uspokoi tancerkę.
- Jutro pójdziemy do lekarza, zobaczymy czy wszystko w porządku. Potem jakoś to sobie wszystko poukładamy - zapowie Marcin i ostatecznie da do zrozumienia, że jest gotów wychowywać z Kamą dziecko i absolutnie nie wymiga się od odpowiedzialności.