"M jak miłość" odcinek 1778 - poniedziałek, 5.02.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Andrzej znów pomoże Justynie w 1778 odcinku "M jak miłość". Zaangażował się w pomoc dla siostry Kasi już na początku jej problemów, kiedy to została zatrzymana i zamknięta w areszcie. Chociaż przez dłuższy czas jej wybryki uchodziły "na sucho", wreszcie sprawiedliwości stała się zadość, a kobieta musi odpowiedzieć za swoje czyny. Budzyński nie da rady dokonać cudu, bo kobieta jest ewidentnie winna zarzucanych czynów. Została przyłapana na włamaniu i kradzieży, zresztą nie pierwszej. Nie ma więc mowy o kompletnym uniewinnieniu i zapomnieniu o całej sprawy. To akurat nierealne, ale za to Andrzej znajdzie inną drogę do tego, by kobieta nie musiała siedzieć w więzieniu do czasu urodzenia dziecka.
Przypomnijmy, że młodsza Stawska spodziewa się potomstwa, chociaż nie wiadomo jeszcze, kto jest ojcem dziecka... Kasia nie tak wyobrażała sobie przyszłość Justyny i co za tym udzie, także swoją. Można łatwo się domyślić, że ktoś musi zająć się dzieckiem na czas odbywania kary w więzieniu. Mało tego, dochodzi jeszcze kwestia śmiertelnej choroby ciotki Mileny (Ewa Kania). Niebawem w "M jak miłość" siostry spotkają się w szpitalu podczas gdy seniorka będzie na skraju życia i śmierci...
Andrzej załatwi odroczenie wyroku, a Kasia przyjmie Justynę pod swój dach
W 1778 odcinku "M jak miłość" stanie się jasne, że ciotka Stawskich za chwilę umrze, a ona zostaną tylko we dwie. Okaże się, że Andrzej dał radę załatwić odroczenie wyroku. Oznacza to, że Justyna nie pójdzie do więzienia będąc ciężarną. Dopiero jak urodzi swoje pierwsze dziecko, ma stawić się na odsiadkę wyroku. Budzyński i tak wiele zrobi dla siostry Kasi, bo przecież podczas ciąży pozostanie na wolności. Lekarka w 1778 odcinku "M jak miłość" postanowi przyjąć Justynę pod swój dach. Zaproponuje wspólne mieszkanie i w ten sposób dojdą do porozumienia po śmierci Mileny. Oby na jak najdłużej.