"M jak miłość" odcinek 1775 - wtorek, 23.01.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Śmierć żony Rotkiewicza mocno wpłynie na Budzyńskich, którzy w 1775 odcinku "M jak miłość" pokłócą się kolejny raz o Dimę (Michaił Pszeniczny). Zanim Andrzej spotka się w sądzie z Markiem, gdy ten dostanie wiadomość z policji o wypadku żony i córeczki, wścieknie się na Magdę, że jeszcze bardziej zbliżyła się do Dimy! Wybuch zazdrości Andrzeja będzie miał fatalne skutki. Budzyńscy rozstaną się w gniewie, bo Magda będzie miała dosyć, że mąż ciągle czepia się ojca Nadii (Mira Fareniuk). - Wszystkie te złośliwe komentarze i insynuacje za każdy razem kiedy widzisz mnie z Dimą...
Wzburzony Andrzej w 1775 odcinku "M jak miłość" od razu jej przerwie i kolejny raz zarzuci żonę, że Dima nie odstępuje jej nawet na krok. - No bez Dimy jakoś cię ostatnio nie widzę! Wyraz twarzy Magdy będzie mówił sam za siebie. Dojdzie do wniosku, że ukochany uroił sobie coś, czego nie ma! Na efekty awantury Magdy i Andrzeja w 1775 odcinku "M jak miłość" nie trzeba będzie długo czekać. Budzyński wściekły opuści siedlisko w Grabinie, pojedzie do Warszawy, a Magda spędzi ten dzień z Dimą.
Śmiertelny wypadek żony i córki Rotkiewicza w 1775 odcinku "M jak miłość" uświadomi Andrzejowi, że nie powinien tracić czasu na kłótnie z Magdą o Dimę, że w obliczu tragedie, jakie spadają na bliskie mu osoby, musi panować nad zazdrością o żonę. Zwłaszcza, że Magda nie da mu żadnych podstaw, by zwątpił w jej miłość.
Tuż po tym jak Budzyński w szpitalu w 1775 odcinku "M jak miłość" dowie się, że Rotkiewicz stracił żonę i dziecko, roztrzęsiony wróci do Magdy do siedliska. Trzymając żonę w ramionach wyzna, że gdyby ją utracił, oszalałby z rozpaczy jak Marek, który będzie planował zemstę na człowieku, który zabił mu rodzinę. Oczywiście Andrzej cały czas będzie miał na myśli Dimę. - Wiesz, ja rozumiem tego Rotkiewicza... Naprawdę... Gdyby ktoś mi ciebie odebrał, zrobiłbym dokładnie tak samo...
- Nawet tak nie mów... - Magda od razu przerwie czarne wizje Andrzeja.