"M jak miłość" odcinek 1771 - wtorek, 9.01.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Ciąża Justyny w 1771 odcinku "M jak miłość" wzbudzi podejrzenia Kasi, która będzie niemal pewna, że jej siostra w ten sposób chce szybciej opuścić areszt, uniknąć kary więzienia za kradzież recept Karskiej, handel lekami i narkotykami! Oczywiście Justynie będzie naiwnie wierzyła Milena Stawska (Ewa Kania), ciotka sióstr, która w obliczu śmiertelnej choroby postanowiła je ze sobą pogodzić. Dla Kasi stanie się jasne, że kłamstwo Justyny o ciąży to najlepszy sposób, by odzyskała wolność.
Podczas kolejnego widzenia z narkomanką i złodziejką Kasia w 1771 odcinku "M jak miłość" postanowi ją zdemaskować. I to w obecności strażniczki więziennej. - Co ty znowu wymyśliłaś? Ciąża? Co to za gierki?! - żona Jakuba będzie łudziła się, że Justyna przyzna się do oszustwa z ciążą. Ale ona zapewni, że wcale nie kłamie, że spodziewa się dziecka i zostanie matką za kratkami. - Kasia, to nie są żadne gierki. To jest prawda. Ostatnio stchórzyłam. Nie byłam w stanie ci tego powiedzieć w oczy...
- Który to miesiąc?
- Czwarty.
- A ojciec?
- Nie chcę go znać. Chociaż właściwie to nawet nie wiem. Nie jestem pewna... - ciężarna Justyna w 1771 odcinku "M jak miłość" jak gdyby nigdy nic wytłumaczy Kasi, że dziecko, które urodzi nie będzie miało ojca. Zdesperowana zacznie w końcu błagać siostrę o pomoc, ale tego dla żony Jakuba będzie już za wiele. - Nie mam na to wszystko siły! - przyzna Karska.
Justyna w ciąży w 1771 odcinku "M jak miłość" podejmie decyzję, że to Kasia wychowa jej dziecko po porodzie. Wiedząc doskonale, że czeka ją długa odsiadka za kratkami, odda dziecko pod opiekę Kasi i Jakuba. - Nie zostawiaj mnie z tym samej. Mam tylko ciebie. Przecież ciotka nie da sobie rady z małym dzieckiem. Musisz mi pomóc. Chyba nie pozwolisz, żeby twoja siostrzenica wychowywała się w więzieniu! Musisz ją stąd zabrać…
- Siostrzenica? - Kasia w 1771 odcinku "M jak miłość" jest lekarką, więc doskonale wie, że Justyna nie może jeszcze znać płci dziecka, bo nie miała nawet badań USG u ginekologa. Nawet nie widać po niej ciążowego brzuszka. Ale siostra Kasi zapewni, że wie, że będzie miała córkę. - Tak, czuję, jestem pewna, że to dziewczynka. I chcę dać jej na imię Krysia. Po mamie...