"M jak miłość" odcinek 1770 - poniedziałek, 8.01.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1770 odcinku "M jak miłość" do serialu wróci Julia. Pisaliśmy o tym jako pierwsi i teraz jest już pewne - psychopatka znów pokaże na co ją stać! Kiedy widzieliśmy ją po raz ostatni Malicka straciła przyjaciółkę i pracę. Skompromitowana zniknęła zostawiając po sobie nadzieję, że już nigdy nie wróci. Ale jednak twórcy serialu mają inny pomysł. Psychopatka Malicka wróci we wspaniałej formie, pełna wigoru, a i poczucie humoru nie będzie jej opuszczać. Ślad po "załamanej samobójczyni" zniknie i teraz prawniczka zajmie się odzyskiwaniem dawnych wpływów. Z sukcesem już w 1770 odcinku!
- Daj mi spokój, nie mam dzisiaj na to siły. Czego ty właściwie ode mnie chcesz? - Sylwia spróbuje pozbyć się Julii w 1770 odcinku "M jak miłość", kiedy ta przysiądzie się do niej na korytarzu w sądzie.
- Na początek pogadać - zagai Malicka. - No hej, znam cię. Widzę, że coś się stało i musisz to z siebie wyrzucić. Co byś powiedziała na jeden dzień zawieszenia broni? Będziemy udawać, że nic się nigdy nie wydarzyło, napijemy się kawy, pogadamy... A od jutra możesz znowu mnie ignorować.
Sylwia w 1770 odcinku "M jak miłość" będzie zła na Wernera, więc przystanie na propozycję dawnej przyjaciółki. To wystarczy, aby Julia odzyskała pełną kontrolę nad prawniczką, którą już raz okrutnie się zabawiła. Czy Malicka zniszczy związek Wernera i Sylwii?
- A powiesz przynajmniej kto to jest? - Julia będzie wypytywała Sylwię o jej ukochanego ogródku bistro.
- O nie, najpierw byś nie uwierzyła, a potem umarła ze śmiechu - odpowie zawstydzona Sylwia w 1770 odcinku "M jak miłość" .
Kiedy Julia na chwilę oddali się od stolika w 1770 odcinku "M jak miłość" znienacka pojawi się Werner. Adaś uklęknie przed Sylwią z kwiatkiem zabranym z sąsiedniego stolika i zacznie ją przepraszać za swoje zachowanie. Co więcej prawnik da kochance dokument, który specjalnie dla nich przygotował. Kiedy rozbawiona Kostecka będzie zaczytywała się w "kontrakcie związkowym" przy kochankach stanie Julia. I oczywiście nie ugryzie się w język.
- Masz rację, nie uwierzyłabym - Sylwia i Werner usłyszą głos rozbawionej Julii. Malicka nie pozostawi żadnych wątpliwości: romans jej przyjaciółki jest "wart śmiechu"!
- O jaki słodki kwiatek - doda złośliwie Julia, a Adaś schowa goździk za plecami. Sylwia wybuchnie śmiechem i nikt nie będzie miał wątpliwości, że jej relacja z Julią właśnie wróciła na stare tory.
A później i Rotkiewicz wpadnie w sidła Julii. Już w 1775 odcinku "M jak miłość" były szef zwierzy się Malickiej, że chce się zemścić na zabójcy żony i córeczki. I oczywiście psychopatka zaoferuje mu swoją pomoc w zaplanowaniu zabójstwa kierowcy... I tyle była warta kompromitacja Julii. Na kilka miesięcy po prostu zniknęła, sprawa przycichła i teraz ona wraca z przytupem i jeszcze wszystkim się odwinie.