M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1769: Szokujący prezent Argasińskiego dla Iwony. Matka Anety przewidzi rozstanie, a tu nagle taka nowina! - ZDJĘCIA

2023-12-19 21:36

W 1769 odcinku "M jak miłość" Argasiński (Karol Strasburger) przyszykuje wielką niespodziankę dla Iwony (Hanna Śleszyńska), która za to zacznie podejrzewać, że partner może chcieć rozstania. Tymczasem Jerzy zrozumie kilka kwestii, przemyśli swoja relację z matką Anety (Ilona Janyst) i przełamie się, by zrobić kolejny krok. W 1769 odcinku "M jak miłość" Argasiński mocno zaskoczy Iwonę, przyszykuje niespodziankę, a kobiecie zrobi się wręcz głupio, że podejrzewała partnera o najgorsze!

"M jak miłość" odcinek 1769 - wtorek, 2.01.2024, o godz. 20.55 w TVP2

W 1769 odcinku "M jak miłość" sytuacja w związku Iwony i Argasińskiego diametralnie się zmieni. Chociaż para spotyka się od niedawna, oboje utrzymywali związek w sekrecie. Bali się reakcji Anety, ale po pełnym zwrotów akcji spotkaniu w restauracji, Chodakowska zaakceptowała fakt spotykania się matki z szefem. Od tego momentu miało być wszystko w porządku, a uczucie powinno rozkwitać. Niestety jak podaje portal światseriali.interia.pl, Iwona w 1769 odcinku "M jak miłość" zauważy dziwne zachowanie partnera i pomyśli, że profesor chce zakończyć związek! Ze stresu zwierzy się nawet Aleksandrze (Małgorzata Pieczyńska), że przeczuwa najgorsze.

- Martwię się, chodzi o Jerzego - cytuje wspomniany portal słowa Iwony. - Znowu odwołał spotkanie... I to tak nagle, nawet nie podał powodu... Po prostu nagrał wiadomość... - przyzna przyjaciółce.

- To jeszcze o niczym nie świadczy. Może wypadło mu coś pilnego... - pomyśli Chodakowska. 

- Ale to już nie pierwszy raz. W zeszłym tygodniu też odwołał randkę. I zrobił się taki... roztargniony, nieobecny... Chyba chce się wycofać z tej naszej... relacji - smutno przyzna Iwona. 

- Kochana, co ty opowiadasz? Wmówiłaś coś sobie...

- Nie, naprawdę... Takie rzeczy się czuje. Nie łudziłam się, że to długo potrwa... Ale mimo wszystko trochę mi żal. Zdążyłam go... polubić. Tak szczerze, z całego serca. No wielka szkoda - westchnie.

Wyjątkowa niespodzianka Argasińskiego dla Iwony 

Matka Aneta bardzo pomyli się co do zamiarów Jerzego. Jeszcze tego samego dnia w 1769 odcinku "M jak miłość" profesor zjawi się z kwiatami i gotowym wyznaniem, które zaszokuje matkę Anety. Kiedy Iwona zobaczy bukiet kwiatów, dalej nie połączy faktów i nadal będzie myślała, że chodzi o rozstanie! 

- Jednak przyszedłeś? - zdziwi się Kryńska. - Piękne kwiaty... Dżentelmen w każdym calu. Do końca - skomentuje pokaźny bukiet czerwonych róż. 

- Do jakiego końca? - zapyta Jerzy.

- Wiem, o co chodzi. Zauważyłam ostatnio zmianę w twoim zachowaniu. Domyślam się, do czego to wszystko zmierza... i nie będę ci tego utrudniać. Chociaż jest mi trochę przykro... - ze smutkiem westchnie dentystka.

- Czy to znaczy, że chcesz zakończyć naszą znajomość? - zdziwi się Jerzy i źle zinterpretuje słowa ukochanej, ona wyjaśni, że to z jego strony spodziewa się zerwania. Nic bardziej mylnego! 

- (..) Wręcz przeciwnie. Pudło, moja droga... - (...) Nie sądziłem, że jeszcze mnie to spotka. I pewnie nie odważyłbym się ci tego powiedzieć, ale wydarzyło się dziś coś, co dodało mi odwagi... I o czym zaraz ci opowiem. Ale najpierw to, co najważniejsze... - wyzna Argasiński w 1769 odcinku "M jak miłość". - Mam już swoje lata, to prawda... Nie wiem, ile czasu mi zostało, nikt z nas tego nie wie... Ale nie chcę już tego czasu marnować. Chcę go wykorzystać najlepiej, jak umiem - wyjaśni profesor. - Bo myślę... A nawet jestem pewien, że się w tobie zakochałem... - wreszcie wyzna mężczyzna, czym zrobi ukochanej niemałą niespodziankę!

M jak miłość. Bartek w niebezpieczeństwie! Układ z Dorotą źle się dla niego skończy
Listen on Spreaker.
Najnowsze