"M jak miłość" odcinek 1769 - wtorek, 2.01.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1769 odcinku "M jak miłość" Andrzej (Krystian Wieczorek) skontaktuje się z Kasią i przekaże jej, że z racji specjalnych okoliczności prokurator zgodził się na jej widzenie z osadzoną Justyną. I choć Stawska nie będzie miała pojęcia, czego będzie dotyczyła sprawa, to pod wpływem rozmowy z ciotką, która powie jej o swojej śmiertelnej chorobie, zgodzi się zobaczyć z wyrodną siostrą. Jednak w 1769 odcinku "M jak miłość" szybko pożałuje swojej decyzji, gdy przestępczyni zacznie ich spotkanie od niefortunnego żartu. Ale gdy już będzie miała wyjść, to Justyna szybko się zreflektuje i szczerze ją przeprosi, czym sprawi, że Kasia jednak zostanie! I wtedy zaskoczy się jeszcze bardziej!
Wszystko przez to, że w 1769 odcinku "M jak miłość" Justynę weźmie na szczere zwierzenia, w których sama przyzna, że jest sobie winna i zasłużyła na karę, czym nieco poruszy siostrę. Do tego stopnia, że aż Kasi zrobi się jej żal!
- No co mam ci powiedzieć? Zawsze byłam tą złą, wredną, głupszą od ciebie. Już się z tym pogodziłam. No co? No taka prawda. Posiedzę parę lat. Może dobrze. Zasłużyłam na to - uzna Justyna.
- A nigdy nie pomyślałam o tym, że mogłabyś w życiu robić coś innego? - zapyta Kasia.
- Ale ja nic innego nie potrafię - przyzna Stawska, ale jej siostra w 1769 odcinku "M jak miłość" będzie innego zdania - Potrafisz tylko kraść? Oszukiwać?
Jednak w 1769 odcinku "M jak miłość" Justyna szybko upewni siostrę w swoich racjach i przypomni jej, że tylko ciotka się od niej nie odwróciła. I szczerze poprosi Kasię, aby pod jej nieobecność się nią zajęła, gdyż zda sobie sprawę z jej pogarszającego się stanu zdrowia. I tym wyznaniem ogromnie zszokuje Stawską!
- A ty dałabyś mi pracę? - opowie pytaniem na pytanie, czym tylko wywoła rozbawienie na twarzy siostry - Tylko ciotka się ode mnie nie odwróciła. Słuchaj, ona ostatnio gorzej się czuła. Latała ostatnio po lekarzach. Zaglądaj do niej proszę jak będę siedzieć, okej?
- Martwisz się o ciocię? - zdziwi się Kasia.
- A co nie wolno mi? - zapyta Justyna.
- To do ciebie niepodobne - skwituje Stawska, ale Justyna w 1769 odcinku "M jak miłość" da jej jasno do zrozumienia, że pod wpływem pewnych okoliczności, każdy może się zmienić - Ludzie się zmieniają... Sytuacja się zmienia...