"M jak miłość" odcinek 1767 - poniedziałek, 18.12.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1767 odcinku "M jak miłość" okaże się, że Bartek to idealny chłopak do towarzystwa! A to dlatego, że Lisiecki wywrze ogromne wrażenie na znajomych Doroty, z którą zgodził się pójść na imprezę jako jej osoba towarzysząca. Oczywiście, nie za darmo, gdyż milionerka zapłaciła mu za to 15 tysięcy złotych, a więc całą potrzebną kwotę na prawnika z Australii, ale za to zapewniła sobie takie towarzystwo, którego pozazdroszczą jej nie tylko koleżanki, ale także i były mąż! I w 1767 odcinku "M jak miłość" jak podaje swiatseriali.interia.pl pod pretekstem sprzedaży ich mieszkania, skontaktuje się z nią, aby wypytać o jej nowego partnera!
- Co to za facet? Ten, z którym byłaś na imprezie... - zainteresuje się Tomasz.
Zazdrość Tomasza w 1767 odcinku "M jak miłość" tak spodoba się Dorocie, że postanowi dalej brnąć w swoje kłamstwa! Kawecka zacznie wmawiać swojemu byłemu mężowi, iż Lisiecki jest biznesmenem z Krakowa, z którym od niedawna się spotyka. A to jeszcze bardziej zaintryguje Tomasza, który zacznie zadawać coraz więcej pytań o nowego znajomego byłej żony!
- Znajomy. Właściwie przyjaciel. Biznesmen z Krakowa - okłamie go Dorota.
- Młody. Jak na biznesmena - oceni mężczyzna.
- Widać ma szczęście i dobrą rękę do interesów - rzuci Kawecka.
- A w jakiej branży pracuje? - zacznie dopytywać.
- Nie wiem, nie rozmawiamy o biznesie. Mamy znacznie ciekawsze tematy - powie z przekąsem, czym w 1767 odcinku "M jak miłość" aż wywoła strach u Tomasza - Nie wątpię. Mimo wszystko... uważaj. To może być oszust polujący na twoje pieniądze. Jeśli chcesz, mogę go sprawdzić.
- Już to zrobiłam, ale dzięki za troskę. Moje pieniądze, moja sprawa - zakończy milionerka.
Tuż po rozmowie z byłym mężem w 1767 odcinku "M jak miłość" Dorota pochwali się efektami przed Bartkiem. Kawecka podziękuje Lisieckiemu za wspólny wieczór, którym wiele zyskała w oczach swoich znajomych, a przede wszystkim byłego męża!
- Zrobiłeś piorunujące wrażenie na moich znajomych... Przyjaciółki dzwonią, pytają, umierają z ciekawości... A dziś... mój były mąż próbował wybadać, kim jesteś. Ostrzegał, że na pewno polujesz na moje pieniądze - powie uradowana.
- Fajnie - skwituje Bartek.
- Mówię ci o tym, bo miałeś opory, żeby wziąć ode mnie kasę. A zapracowałeś na swoje honorarium w stu procentach - uśmiechnie się.
W tym momencie w 1767 odcinku "M jak miłość" Bartek zrozumie, że Dorota najpewniej chciała utrzeć nosa swojemu byłemu mężowi i postanowi ją o to wypytać. Jednak milionerka wyjawi mu, że chodziło jej wyłącznie o zastrzyk adrenaliny, przez co Lisiecki zgodzi się przyjąć jej kolejne zlecenie i dalej udawać nie tylko jej partnera, ale i biznesmena z Karkowa!
- Mogę cię o coś zapytać? - zacznie Lisiecki.
- Pewnie - odpowie Kawecka.
- Po co było to wszystko? Chodzi o twojego byłego męża? Chcesz, żeby był zazdrosny? - zainteresuje się Bartek.
- Nie, już dawno mi na tym nie zależy. Po prostu bawi mnie ta sytuacja. Wiem, to infantylne, ale ostatnio byłam... znudzona. A teraz przynajmniej coś się dzieje - wyjaśni mu Dorota.