"M jak miłość" odcinek 1758 - wtorek, 14.11.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Po raz pierwszy zobaczymy Jacka Mileckiego w 1758 odcinku "M jak miłość", kiedy będzie jechał samochodem, w głowie powtarzając treść maila, który wcześniej wysłał do Marty. List pełen będzie wahań autora, czy aby na pewno powinien ją niepokoić i czy mu wypada, ale i tak kończy się prośbą o natychmiastowe spotkanie. Trudno będzie uznać, że jest to list szczery, ale niewiele też będzie można mu zarzucić. Jednak kiedy zobaczymy reakcję Marty na słowa Jacka, już będziemy wiedzieli, że skończył się czas spokoju i stabilizacji w jej życiu.
- Długo biłem się z myślami, czy mam prawo po tych wszystkich latach zakłócać twój spokój. Ale uznałem, że muszę spróbować i dlatego piszę ten list. Z duszą na ramieniu. Od dłuższego czasu jestem w Polsce i chciałbym się z Tobą spotkać. Byłem dziś w pobliżu Twojego domu, ale najpierw nie miałem odwagi, żeby do Ciebie zajrzeć, a kiedy już się na tę odwagę zdobyłem, nikt mi nie otworzył. Czy możemy się spotkać, choćby zaraz?
Marta po lekturze tych słów w 1758 odcinku "M jak miłość" oniemieje przed komputerem, a na jej twarzy pojawią się silne emocje. Niestety, Wojciechowska nie rozczuli się nad dobrymi wspomnieniami. Wróci do niej wszystko najgorsze, oszustwa Jacka, rozstanie i morze wylanych łez.
Widzowie 1758 odcinka "M jak miłość" zobaczą sceny ze starych odcinków serialu, kiedy Marta odkryła, że Milecki jest uzależniony od hazardu, jej błagania, aby ją przestał okłamywać i jego wyprowadzkę.
- Kocham cię, dlatego zgodziłem się wyprowadzić. Może jeszcze kiedyś będziemy razem... - mówił Jacek do Marty przy rozstaniu.
W końcu Jacek pojawi się w Grabinie w 1758 odcinku "M jak miłość" i przemówi do Marty z prośbą o spotkanie i rozmowę. Z początku jego była żona odmówi, ale Milecki nie podda się.
- Jacek, a co ty tu robisz? - powita Marta Jacka.
- Pamiętałem, że zawsze o tej porze roku przyjeżdżałaś z Łukaszem do Grabiny i pomyślałem, że może cię tu znajdę. Lukasz już nie chodzi do szkoły, ale intuicja mnie nie zawiodła - Milecki od razu uderzy w czuły punkt byłej żony.
- A nie dostałeś mojego maila?
Jacek w tym momencie 1758 odcinka "M jak miłość" przeczyta w telefonie odmowę Marty w sprawie ich spotkania, ale wcale go to nie speszy. - No tak, pospieszyłem się trochę z tym przyjazdem, głupio wyszło, przepraszam - skomentuje Milecki z uśmiechem. - Ale skoro się już spotkaliśmy może dasz się namówić na krótki spacer?
- No, skoro już się spotkaliśmy...
I tak Marta w 1758 odcinku "M jak miłość" "wejdzie jeszcze raz do tej samej rzeki". Zobaczymy, że pierwszy mąż nadal ma nią wielki wpływ. I choć Jacek zapewni ją, że bardzo się zmienił, uwolnił od nałogów i teraz pomaga innym, trudno będzie oprzeć się wrażeniu, że on nadal bierze wszystko, na co ma ochotę. Czy znów skrzywdzi Martę? Przekonamy się śledząc ich wątek w TVP2.