"M jak miłość" odcinek 1750 - wtorek, 17.10.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1750 odcinku "M jak miłość" Julia będzie doskonale bawiła się w Toskanii, dokąd uciekła zostawiając w swoim domu "ślady zbrodni". W tym czasie Andrzej, podejrzewany o najgorsze przez policję, środowisko prawników i media, będzie walczył o dorobek swojego życia. A Malicka w tym czasie będzie pławiła się w luksusie, oglądała urocze nadmorskie widoczki i odziewała w drogie zapachy i buty. Aż żal na to patrzeć!
Na szczęście szczęście Julii w 1750 odcinku "M jak miłość" w ułamku sekundy legnie w gruzach. Kiedy Andrzej zapuka do jej drzwi Malicka oniemieje, zszokowana, że została odkryta. I już nie za długo zabawi we Włoszech.
Na ekranie w 1750 odcinku "M jak miłość" zobaczymy drogie perfumy Julii na eleganckiej toaletce, na nogi będzie wdziewała sandałki z cienkich, złotych pasków. A za oknem będzie szumiało morze nad uroczą, małą mieściną... Ale to wszystko złudzenie!
Podobnie jak ucieczka Julii w "M jak miłość" była jednym wielkim oszustwem, miejsce jej pobytu też nim będzie! Tym razem to nie robota scenarzystów, ale produkcji, która nie pojechała do Włoch kręcić włoskich ujęć z Julią. Scena w pensjonacie Villa Flora, w którym miała wynająć pokój Julia nie pojawi się w 1750 odcinku. W ogóle nie zobaczymy tego pensjonatu, tylko wnętrze zbudowane na hali produkcyjnej! Jedyne akcenty, które mają podkreślać pobyt psychopatki w Toskanii to: biały kapelusz na jej głowie i dwa słowa zaproszenia do pokoju, które Chodorowska mówi po włosku. Widoczek morza i kilkunastu małych domków został zapewne dograny z internetu...
Jednym słowem: Julia w swoim luksusowym, włoskim świecie nie zabawi długo, ani nawet nie jest to świat prawdziwy. Tak jak ta cała jej "miłość" do Andrzeja.