"M jak miłość" odcinek 1750 - wtorek, 17.10.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1750 odcinku "M jak miłość" Julia się podda. Będzie wiedziała, że przegrała sama ze sobą. Jej plan zniknięcia, upozorowania śmierci lub co najmniej krzywdy ze strony Andrzeja i ucieczka do Włoch, wcale nie zadziałają. Jak informowaliśmy, to Marcin (Mikołaj Roznerski) pomoże w zlokalizowaniu Malickiej, dowie się, że kobieta przebywa w pewnym miasteczku we Włoszech, przekaże dane Budzyńskiemu, który osobiście stawi się u progu prawniczki bez żadnej zapowiedzi. Julia mocno się zdziwi na widok byłego kochanka.
- Dzień dobry, Julio... – cytuje portal światseriali.interia.pl.
- Nie rozumiem, o co ci chodzi… Miałam chwilę załamania… - Malicka początkowo zacznie udawać, że nie widzi żadnego błędu w swoim postępowaniu i po prostu wyjechała by odpocząć. - (...) Tak trudno to zrozumieć? Poczułam, że mam wszystkiego dość… Spakowałam torbę, wyszłam z domu, wyjechałam. Powinnam zawiadomić kogoś w pracy, ale byłam wtedy w takim stanie, że… - zacznie tłumaczyć prawniczka w 1750 odcinku "M jak miłość", ale mąż Magdy nie da się nabrać.
- Spokojnie zarezerwowałaś pensjonat, pożyczyłaś samochód… Tak, żeby nikt nie mógł cię namierzyć. Do tego ślady krwi... mój szalik... lipne maile... - wyliczy Andrzej, uświadamiając kobiecie iż zdaje sobie sprawę z faktu, że chciała go wtrącić do więzienia w ramach zemsty.
- Na co liczyłaś? Że mnie wsadzą? Przecież jako dobra prawniczka na pewno wiesz, że na podstawie spreparowanych dowodów żaden prokurator nie postawiłby mi zarzutów. Więc po co to wszystko? – cytuje wspomniany portal. - Jak ty musisz mnie bardzo nienawidzić… - doda Andrzej. - Powiedz, czy to, co zrobiłaś, przyniosło ci choć trochę ulgi? – zapyta.
- (...) Chcesz wiedzieć, dlaczego to zrobiłam? Może chciałam, żebyś chociaż przez chwilę poczuł, jak to jest, kiedy twoje życie rozpada się na kawałki… Tylko tyle i aż tyle. Rozumiesz? (...) Jeśli chodzi o mnie, to zamyka wszystkie sprawy między nami. Już na zawsze - poinformuje Julia i jednocześnie wywiesi białą flagę. Tylko co z tą informacją zrobi Andrzej? Zdradzamy, że nie pozwie Malickiej i będzie chciał zakończyć jej temat raz na zawsze.