M jak miłość. Tak naprawdę wyglądał ślub Kasi i Jakuba. Będziecie zaskoczeni!
W 1748 odcinku "M jak miłość", we wtorek 10.10 zobaczymy piękny ślub Kasi i Jakuba. Ceremonia odbędzie się nad morzem w promieniach słońca, ale zanim do niej dojdzie, staną im na drodze potężne trudności. Najpierw wysiądzie samochód Olka, potem jego motor. Następnie, kiedy już wszystkim uda się dotrzeć nad morze okaże się, że Kasia zapomniała sukni ślubnej. Restauracja, w której miało odbyć się wesele właśnie będzie zamknięta z powodu awarii. Ale prawdziwy dramat rozegra się u ich świadków, Anety (Ilona Janyst) i Olka. Marcin (Mikołaj Roznerski) zadzwoni z wiadomością, że to do mieszkania Chodakowskich przybyła niejaka Paula (Sylwia Drzycimska), która twierdzi, że ma z panem doktorem syna.
W końcu jednak w 1748 odcinku "M jak miłość" dojdzie do ślubu, którego Kasi i Jakubowi udzieli ksiądz Grzegorz (Paweł Janyst), ten sam który już raz to nielegalnie zrobił, jako kleryk w szpitalu. Tymczasem z planu serialu wyciekły ZDJĘCIA, które dowodzą, że podczas pracy aktorzy też mieli wiele przygód, godnych tych ze scenariusza!
Unikalne ZDJĘCIA ze ślubu Kasi i Jakuba w "M jak miłość" opublikowała na swoim profilu na Instagramie serialowa Aneta, czyli Ilona Janyst. Dzięki niej możemy zobaczyć Kubę Karskiego w niespodziewanej roli... kelnera! Na jednej z fotografii Karski ubrany elegancko donosi komuś kawę, cały w uśmiechach i w charakterystycznej pozie pana, który robi to zawodowo. A to nie koniec niespodzianek.
Gwiazdy "M jak miłość" pokazały, że elegancki buty, które zobaczymy na ekranie w 1748 odcinku serii były na ich nogach tylko przez chwilę. Tak naprawdę aktorzy pracowali w kaloszach! Całości obrazka dopełniają ZDJĘCIA dzików, które spacerują sobie swobodnie po nadmorskich alejkach za plecami państwa młodych!