"M jak miłość" odcinek 1734 - wtorek, 23.05.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1734 odcinku "M jak miłość" Justyna nie odpuści i znów zjawi się na wizycie u Kasi w klinice Argasińskiego (Karol Strasburger). Oczywiście, Stawska nie będzie chciała jej przyjąć, ale siostra oszuka ją, że nie udało jej się znaleźć innego wolnego lekarza, a ogromnie zależy jej na ocenie prześwietlenia jej barku. Kasia szybko zdiagnozuje, że Justynie nic nie jest i wyprosi ją z gabinetu, ale siostra nie da się tak łatwo spławić. Tym bardziej, że w W 1734 odcinku "M jak miłość" los się do niej "uśmiechnie", gdyż do gabinetu Stawskiej wpadnie przerażona pielęgniarka i zaalarmuje ją o zasłabnięciu jej pacjenta, co jej siostra skrupulatnie wykorzysta. Wówczas Kasia wybiegnie z gabinetu, a pod jej nieobecność Justyna dorwie jej klucze i zleci swojemu wspólnikowi Jaro dokonać ich odcisku!
Chwilę później w 1734 odcinku "M jak miłość" Jaro wykona swoje zadanie, a Justynie uda się wejść do mieszkania Kasi i Jakuba. Wyrodna siostra Stawskiej zacznie penetrować każdy kąt, aż w końcu natknie się na medyczną torbę lekarki, którą zabiera ze sobą na wizyty domowe.
- Bingo! Pieczątki, prywatna praktyka, kurczę - ucieszy się Justyna.
W środku w 1734 odcinku "M jak miłość" Justyna odnajdzie recepty i pieczątki Kasi, które od razu wyjmie z torby i zacznie podbijać na dokumentach. Młodsza siostra Stawskiej weźmie ze sobą spory zapas dokumentów, po czym skontaktuje się ze swoim wspólnikiem i pochwali mu się, że wykonała swoją robotę!
- No hej, szykuj kasę, będę maksymalnie za pół godziny - przekaże Jaro.
Następnie w 1734 odcinku "M jak miłość" Justyna spotka się z Jaro, któremu przekaże podbite recepty przez Kasię. Tym samym, wyrodna siostra Stawskiej wrobi ją w przestępstwo, za które będzie jej groziła nie tylko odpowiedzialność karna, ale również i zawodowa, bo gdyby Kasia została złapana na wystawianiu lewych recept, to straciłaby prawo do wykonywania swojego zawodu. Póki co, nie wiadomo, czy Justyna i Jaro wpadną, ale pewnym jest, że spełni się najgorsza przepowiednia ciotki Stawskich (Ewa Kania), a narzeczeni nawet nie będą tego świadomi, gdyż tego dnia wybiorą się do siedliska Budzyńskich.