"M jak miłość" odcinek 1733 - poniedziałek, 22.05.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Piotrek przeżyje prawdziwy szok, kiedy w 1733 odcinku "M jak miłość" przyłapie Anitę na seksie z Adamem. Zduński nie wyjdzie z szoku, bo przecież tę dwójkę zawsze łączyła więź bardziej rodzinna niż romantyczna, ale Piotrek uprze się jednak, że wie co widział. Tym bardziej, że bez zapowiedzi zjawi się w kancelarii po wizycie u lekarza. Nie posłucha się zaleceń specjalisty by dużo odpoczywać i przyjdzie do biura. Właśnie wtedy zobaczy igraszki Wernera i Anity. Od razu pozna uciekającą Laskowską, bo tego dnia kobieta wybierze się do kancelarii w puchowej, pomarańczowej kurtce, która zwróci uwagę każdego. Piotrek nie będzie miał zatem wątpliwości, że to właśnie ukochana Gryca zdradza do z jego kolegą!
- Cześć Piotruś, a co ty tutaj robisz? - zapyta się speszony Wener, kiedy Zduński zauważy biegnącą Anitę i jego w rozpiętej koszuli. - Tylko nikomu ani słowa - ostrzeże Adam, a Zduński będzie tak skołowany sytuacją, że niemal od razu zadzwoni do Kingi, podzielić się z nią swoim odkryciem.
Piotrek powie Kindze o zdradzie Anity z Wernerem w 1733 odcinku "M jak miłość"
Kinga nie uwierzy w rewelacje Zduńskiego, chociaż on będzie pewny tego co widział. Wszystko się zgadza, bo pomarańczową kurtkę Laskowskiej dość trudno przeoczyć, a do tego prawnik znajdzie na ziemi zielony szalik, dokładnie taki sam, jak rano miała na sobie Anita.
- A co mieliby robić według ciebie o tej godzinie w ciemnym gabinecie? - naskoczy Piotrek na żonę. - Adam i Anita? Nie no, Piotrek proszę cię, już większej bzdury nie mogłeś wymyślić - zaoponuje Zduńska. - Ale widziałem ich na własne oczy! Werner wyszedł w rozcheustanej koszuli, przecież to oczywiste! - zdenerwuje się Piotrek, ale żona wyjaśni mu, że to niemal niemożliwe by Anita zdradzała Kamila z Adamem.
- Wybiegła w tej swojej pomarańczowej kurtce, w której była rano i jeszcze zgubiła zielony szalik - powie Zduński, podając kolejne powody, że nie może się mylić. - Może to była ta prawniczka od Rotkiewicza, ta Sylwia - zaproponuje Kinga. - (...) Może ktoś z miasta? Jak ich nakryłeś to ta kobieta szybko się nakryła kurtką Anity i wybiegła - wyzna swoją teorię Kinga.
- Tak, a Anita w takie zimno wróciła do domu w cienkiej bluzce. To się kupy nie trzyma! - skwituje zdenerwowany prawnik i będzie pewny, że odkrył zdradę Anity. Nic bardziej mylnego, bo kobieta uciekająca w pomarańczowej kurtce Laskowskiej, to nie Anita a Sylwia (Hanna Turnau). Wkrótce prawda wyjdzie na jaw.